Sytuacja techniczna na wykresie WIG stała się ostatnio wyjątkowa. Na czym polega owa wyjątkowość? Na tym, że do zupełnie innych wniosków można dojść w zależności od tego, w jakim horyzoncie czasowym analizujemy zachowanie indeksu szerokiego rynku – taka sytuacja nie zdarza się często.
Jeśli umownie zdefiniujemy krótki okres jako kilka tygodni (maksymalnie dziesięć), średni jako kilka miesięcy (maksymalnie pół roku), a długi jako okres od kilkunastu miesięcy do kilku lat (bardzo długi okres przekraczający kilka lat pomińmy), to w każdym z nich sytuacja techniczna wygląda zupełnie inaczej. W krótkiej perspektywie – od początku sierpnia – mamy do czynienia z trendem spadkowym, o czym świadczą położone coraz niżej lokalne dołki i szczyty. Scenariuszem bazowym jest w konsekwencji pogłębienie dołków. W horyzoncie średnioterminowym obowiązuje z kolei trend boczny.
WIG znajduje się pomiędzy istotnymi w takim ujęciu dołkami z maja i lipca oraz szczytami z kwietnia i początku sierpnia. Tutaj scenariuszem bazowym jest dalszy ruch w bok pomiędzy tymi poziomami. Z kolei w ujęciu długoterminowym nie stało się jeszcze nic na tyle istotnego, by należało obwieścić koniec trendu wzrostowego – świadczą o tym położone coraz wyżej dołki kolejnych korekt owego trendu. Scenariuszem bazowym jest więc ustanowienie nowych szczytów. Co począć w tak pogmatwanej sytuacji?
[srodtytul]Różne scenariusze[/srodtytul]
Na schemacie zaprezentowaliśmy proponowany sposób (algorytm) interpretacji wykresu i postępowania w zależności od rozwoju wydarzeń. Jako punkt wyjścia przyjęliśmy majowo-lipcowe dołki WIG (39 109 – 39 367 pkt), które są kluczowe dla średniego terminu. Jeśli poziomy te zostaną obronione dzięki mobilizacji popytu (lub jeśli WIG w ogóle do nich nawet nie dotrze), sytuacja w średnim terminie pozostanie bez zmian – obowiązywać będzie trend boczny. Skoro w długim terminie panuje zaś trend wzrostowy, to naturalny w tej sytuacji będzie atak na kwietniowy rekord hossy. Jeśli zostanie przebity, zapanuje zgodność trendów w każdej perspektywie czasowej (zarówno w krótkim, średnim, jak i długim okresie).