Surowce mają szansę być czarnym koniem na rynkach finansowych w tym roku. Paliwo do zwyżek daje im kilka czynników. Co według analityków ma najlepsze perspektywy wzrostu?
Aktywo 2021 r.
Wraz z rosnącą nadzieją na powrót do normalności zyskują notowania ropy. Gatunek WTI odpracował już straty, jakie poniósł podczas wiosennego tąpnięcia na rynku w ubiegłym roku. Obecnie cena waha się wokół 63 USD za baryłkę.
Po rajdzie na rynku surowców tempo wzrostu nieco wyhamowało i w ostatnich tygodniach doszło do konsolidacji. Jak wskazywał Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych w Saxo Banku, indeks towarowy Bloomberga przez trzy tygodnie z rzędu utrzymywał się na niemal niezmienionym poziomie.
– Po osiągnięciu przez ten indeks trzyletniego maksimum pod koniec lutego w efekcie zwyżki o 50 proc. w związku z programem szczepień i optymizmem dotyczącym wzrostu gospodarczego nastąpiła niewielka korekta. To reakcja na umocnienie dolara i wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych przy równoczesnym przedłużeniu lockdownów, które zahamowało proces dalszego ożywienia – uważa Ole Hansen.