Poniedziałkowa sesja na Wall Street zaczęła się podobnie burzliwie jak dwie poprzednie po ogłoszeniu ceł przez Donalda Trumpa 2 kwietnia. Indeks S&P 500 zniżkował na jej początku o 3,5 proc. i oficjalnie wszedł w bessę. Zmienność była bardzo duża. Po godzinie handlu S&P 500 był już na plusie, a przed 18.00 naszego czasu tracił o około 1 proc. Gdy zaczynała się sesja na Wall Street, niemiecki DAX spadał o około 5 proc. Warszawska Giełda Papierów Wartościowych ze względu na „bezpieczeństwo obrotu” zawiesiła notowania na godzinę – między 15.15 a 16.15. Tuż przed tym WIG20 tracił 2 proc., a po otwarciu poniedziałkowej sesji spadał o ponad 6 proc. Na zamknięciu notowań obniżył się o 1,5 proc.
Silna przecena przetoczyła się przez giełdy azjatyckie. Hang Seng, indeks giełdy w Hongkongu, spadł o 13,2 proc., a tajwański Taiex stracił 9,7 proc. Fundusze hedgingowe, mierzące się z tzw. margin calls (wezwaniami do uzupełnienia depozytów), pozbywały się ryzykownych aktywów, by zdobyć gotówkę. Liczony przez CNN indeks chciwości i strachu był na poziomie zaledwie 3 pkt, co wskazywało, że na amerykańskim rynku akcji panuje ekstremalny strach. Obawy przed globalną recesją zepchnęły cenę ropy naftowej gatunku WTI poniżej poziomu 60 USD za baryłkę. Stała się ona więc najtańsza od wiosny 2021 r. Analitycy Goldman Sachs podnieśli 12-miesięczną prognozę recesji w USA z 35 proc. do 45 proc.
Czytaj więcej
Choć poniedziałkowa sesja na Wall Street zaczęła się od dużych spadków i wejścia indeksu S&P 500 w rynek niedźwiedzia, to indeksy zakończyły ją niewielką przeceną, a Nasdaq Composite nawet lekko urósł.
Nie widać końca przeceny
Choć o podwyżkach ceł krytycznie wypowiadał się w ostatnich dniach Elon Musk (wzywając do budowy strefy wolnego handlu między USA a Europą), a Bill Ackman, wspierający Trumpa miliarder z branży funduszów hedgingowych, wzywał prezydenta USA do zawieszenia podwyżek ceł na 90 dni, to Trump deklarował, że nie wycofa się z tej polityki. „USA mają szansę zrobić coś, co powinny zrobić już dekadę temu. Nie bądźcie słabi! Nie bądźcie głupi! Nie bądźcie panikarzami (to nowa partia oparta na słabych i głupich ludziach!). Bądźcie silni, odważni i cierpliwi, a wielkość będzie rezultatem!” – napisał prezydent USA w Truth Social.