Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 01.10.2024 09:13 Publikacja: 01.10.2024 06:00
Foto: Bloomberg
Za 1 dolara płacono w poniedziałek po południu 0,843 franka. Notowania szwajcarskiej waluty były więc tylko o 1 centyma wyższe niż w dołku z końca zeszłego roku. W relacji do euro notowania franka były natomiast nieco bardziej oddalone od rocznego minimum. Jedno euro kosztowało bowiem w poniedziałek 0,944 franka. W sierpniu kurs sięgał prawie 0,93 franka, a w dołku z przełomu roku wynosił 0,921 franka za 1 euro. Część analityków spodziewa się jednak, że w nadchodzących miesiącach kurs może zbliżyć się do 0,90 franka za 1 euro. Oznaczałoby to, że szwajcarska waluta stałaby się najsilniejsza od 2015 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Złoty wciąż trzyma się mocno. Para USD/PLN jest blisko poziomu 3,80. Z kolei EUR/PLN oscyluje w wąskim przedziale wahań 4,25–4,30.
Główna para walutowa EUR/USD w ostatnich dniach znów zawitała w okolicach poziomu 1,12. Pod koniec ubiegłego tygodnia nie udało się go trwale przebić, a i w poniedziałek eurodolar długo pozostawał poniżej tej wartości, która nabiera obecnie istotnego znaczenia z punktu widzenia analizy technicznej.
Brak widoków na obniżki stóp procentowych przez RPP przy jednoczesnym łagodzeniu polityki monetarnej przez banki centralne w strefie euro i Stanach Zjednoczonych to korzystny scenariusz dla naszej waluty. Nie należy jednak liczyć na jej znaczące umocnienie.
Zbliżająca się obniżka stóp procentowych przez Rezerwę Federalną uderza w dolara, ale z kolei jest dobrą informacją dla złotego. Nasza waluta wciąż jest relatywnie mocna. W poniedziałek rano zyskiwała ona wobec dolara około 0,5 proc. i ten był wyceniany na 3,84 zł. Euro taniało o 0,2 proc. i kosztowało 4,27 zł.
W tym tygodniu decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie nie tylko Rezerwa Federalna. W czwartek oczy inwestorów będą zwrócone też na Bank Anglii. O ile w przypadku Fedu rynek oczekuje cięcia stóp, o tyle jeśli chodzi o Bank Anglii sytuacja jest już inna. Ten bowiem już wcześniej zaczął cięcia stóp, a obecnie większość rynkowa nie spodziewa się, aby do kolejnego tego typu ruchu doszło podczas najbliższego posiedzenia.
Nie będę zdziwiony, jeżeli cena dolara na jesieni spadnie poniżej poziomu 3,80 zł. Euro/złoty w takim układzie mógłby próbować schodzić na 4,20 i niżej – mówi Marek Rogalski, główny analityk walutowy w DM BOŚ.
Złoty wciąż trzyma się mocno. Para USD/PLN jest blisko poziomu 3,80. Z kolei EUR/PLN oscyluje w wąskim przedziale wahań 4,25–4,30.
Główna para walutowa EUR/USD w ostatnich dniach znów zawitała w okolicach poziomu 1,12. Pod koniec ubiegłego tygodnia nie udało się go trwale przebić, a i w poniedziałek eurodolar długo pozostawał poniżej tej wartości, która nabiera obecnie istotnego znaczenia z punktu widzenia analizy technicznej.
– Wydaje mi się, że raport Draghiego bardzo wstrząsnął europejskim establishmentem i stworzył nastrój, że „teraz albo nigdy” – mówi prof. Beata Javorcik, główna ekonomistka Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.
Krajowa waluta przez większą część poniedziałkowych notowań umacniała się, ale w godzinach popołudniowych musiała uznać wyższość dolara oddając poranne zyski.
Inflacja w Polsce we wrześniu wyniosła 4,9 proc. rok do roku - podał w poniedziałek GUS w szybkim szacunku. To najwyższy odczyt od grudnia 2023 r.
Wrzesień przyniósł cięcia kosztów pieniądza nie tylko w USA i strefie euro. Łączna liczba banków centralnych luzujących politykę jest największa od połowy pandemicznego 2020 roku. Pytaniem otwartym jest to, czy globalna fala luzowania musi podobnie jak w przeszłości przejść w którymś momencie w fazę panicznych cięć.
Kolejne banki centralne luzują polityki pieniężne. Po Fed przyszła kolej na Węgrów, Czechów, Szwedów i po raz trzeci na szwajcarski SNB.
Prognozy Fedu wskazują na obniżkę o 150 pkt baz. do końca tego roku. Oczekiwania rynkowe mogą się spotkać z zimnym prysznicem.
Warszawska giełda ponownie się nie popisała. Z nadziei na atak WIG20 na 2400 pkt nic nie wyszło.
Handel na złotym od pewnego już czasu nie budzi większych emocji. Jest nudno, bo na razie działania Rady Polityki Pieniężnej są do bólu przewidywalne.
W poniedziałek warszawska giełda, a w szczególności indeks dużych spółek WIG20, była najsłabszym wskaźnikiem akcji w Europie.
Giełdowa spółka ma środki na finansowanie działalności do końca przyszłego roku.
Jakie skutki może mieć przebicie przez dług publiczny poziomu 60 proc. PKB? Kryzys fiskalny Polsce nie grozi, ale wchodzimy na ścieżkę podwyższonego ryzyka dla stabilności finansów publicznych – komentują ekonomiści.
Złoty wciąż trzyma się mocno. Para USD/PLN jest blisko poziomu 3,80. Z kolei EUR/PLN oscyluje w wąskim przedziale wahań 4,25–4,30.
Wrzesień okazał się zaskakująco dobry dla rynku obligacji nieskarbowych emitowanych przez banki w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). Polskie banki uplasowały papiery dłużne o wartości bliskiej 3 mld euro, co było jednym z najlepszych wyników w historii.
GPW liczy na większą ilość emitentów, większe emisje i poprawę płynności na Catalyst. Jak tego dokonać? Pochylmy się nad regulacjami, upowszechnijmy ratingi, przyciągnijmy nowych animatorów – wskazują eksperci.
Już od ponad roku trwa legislacyjna batalia. Sprawa była już w WSA i NSA. Teraz przyszedł czas na postępowanie mediacyjne – dowiedział się „Parkiet”.
Zgodnie z zapowiedziami zarządu producent filmów i seriali poprawia w tym roku rezultaty z tej działalności. Mniej zarabia na grach komputerowych.
Rynkowej euforii oraz powrotowi hossy w Chinach towarzyszyła gwałtowna przecena na giełdzie w Tokio. Państwo Środka wróciło w wielkim stylu do łask inwestorów.
Silna waluta staje się problemem nastawionych na eksport koncernów ze Szwajcarii. Część analityków twierdzi jednak, że bank centralny jeszcze się wstrzyma z interwencją walutową. Na razie chce się skupić na cięciach stóp, które będą jednak dokonywane co kwartał.
Główna para walutowa EUR/USD w ostatnich dniach znów zawitała w okolicach poziomu 1,12. Pod koniec ubiegłego tygodnia nie udało się go trwale przebić, a i w poniedziałek eurodolar długo pozostawał poniżej tej wartości, która nabiera obecnie istotnego znaczenia z punktu widzenia analizy technicznej.
– Wydaje mi się, że raport Draghiego bardzo wstrząsnął europejskim establishmentem i stworzył nastrój, że „teraz albo nigdy” – mówi prof. Beata Javorcik, główna ekonomistka Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.
Słabsze odczyty PMI w strefie euro oraz niższa od oczekiwań inflacja za wrzesień sprzyjały zmianie wyceny ścieżki stóp procentowych w Eurolandzie.
Chińska platforma zakupowa rusza z nową usługą i zaprasza polskie firmy do sprzedaży za jej pośrednictwem, także na rynki zagraniczne. To wejście na rynek kontrolowany dotąd przez Allegro, Amazona czy Empik.
Z perspektywy globalnych graczy miniony kwartał był na ogół bardzo udany. Inwestorzy z warszawskiej giełdy wielu powodów do zadowolenia nie mają. W poniedziałek na zakończenie kwartału WIG spadł o 2 proc. To jednak jeszcze nie czas załamywać ręce.
Comarch, Gi Group, Drozapol, OEX, Kernel – to tylko przykłady firm szykujących się do delistingu. Natomiast debiutantów na razie brak. Czy IPO Żabki zmieni ten negatywny trend?
Koncern dokonał już integracji niektórych obszarów działalności. Kluczowe ruchy w tym zakresie jednak dopiero przed nim. O tym, że nie będzie łatwo, najlepiej świadczy skomplikowany proces łączenia krajowych aktywów wydobywczych.
To co prawda produkt dla koneserów, ale wygląda na to, że jest jeszcze czas na wejście do pociągu.
Columbus Energy ponownie odnotował stratę rok do roku. Wyniosła ona jednak w pierwszym półroczu mniej niż rok wcześniej bo 17,2 mln zł. Rok wcześniej było to 41 mln zł. Zarząd spółki podkreśla, że ponownie wróciła ona na ścieżkę wzrostu.
– Złoto nie było jeszcze nigdy notowane na takich poziomach. W dolarze od początku roku złoto zyskało 28 proc., ale w skali roku to już jest 44 proc. – mówi Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.
Krajowa waluta przez większą część poniedziałkowych notowań umacniała się, ale w godzinach popołudniowych musiała uznać wyższość dolara oddając poranne zyski.
Z początkiem nowego tygodnia optymistyczne nastroje opuściły warszawski parkiet. Przecena najmocniej dała się we znaki posiadaczom akcji banków.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas