Miesiąc na rynkach: Złoty po wyborach zyskał nowe argumenty

Inwestorzy lepiej zaczęli postrzegać Polskę. To powinno procentować w kolejnych miesiącach, chociaż zagrożenia też są. Niespodzianki są możliwe również ze strony RPP – uważają Arkadiusz Trzciołek z banku Citi Handlowy oraz Grzegorz Zatryb ze Skarbiec TFI.

Publikacja: 29.10.2023 12:41

Gośćmi Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV byli Arkadiusz Trzciołek (w środku), Citi Handlowy, or

Gośćmi Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV byli Arkadiusz Trzciołek (w środku), Citi Handlowy, oraz Grzegorz Zatryb (po prawej), Skarbiec TFI.

Foto: parkiet.tv

Czy powyborcza siła złotego jest do utrzymania? Mamy przecież wiele niewiadomych, również tych politycznych, w kraju.

Arkadiusz Trzciołek, starszy ekonomista w banku Citi Handlowy

Arkadiusz Trzciołek, starszy ekonomista w banku Citi Handlowy

parkiet.tv

Arkadiusz Trzciołek (A.T.): To jest też pytanie o powody, jakie stały za powyborczym umocnieniem złotego. Jeśli to był po prostu generalny optymizm związany ze zmianą rządu, to mogło dojść do pewnego przereagowania. Ruch ten mógł też wynikać z oczekiwań na odblokowanie pieniędzy z KPO. Inwestorzy zagraniczni mogą faktycznie nie zdawać sobie jednak sprawy z tego, jak wygląda cykl polityczny w Polsce, i z tego, że możemy napotkać też problemy z negocjacjami unijnymi.

Grzegorz Zatryb, główny strateg w Skarbiec TFI

Grzegorz Zatryb, główny strateg w Skarbiec TFI

parkiet.tv

Grzegorz Zatryb (G.Z.): Uważam, że ten główny przekaz ma jednak duże znaczenie. Nawet jeśli będą problemy „techniczne” z uzyskaniem pieniędzy z KPO, to istotne jest to, że chcemy je dostać i zrobimy to, co trzeba, by trafiły do Polski. Wcześniej za bardzo nie przejawialiśmy ku temu chęci. Teraz będzie inaczej, a to też będzie powodowało, że inaczej będzie na nas patrzyła Unia Europejska. Na to głównie zwracają uwagę inwestorzy zagraniczni, chociaż to oczywiście też nie oznacza, że nagle zaczną oni inwestować u nas ogromne pieniądze. Ważne jest jednak ich nastawienie do Polski, a to znacząco się polepszyło, i to w najbliższych miesiącach może mieć znaczenie. Oczywiście można jeszcze poruszyć kwestie związane z budżetem, ale generalnie wpisujemy się w tym aspekcie w europejskie standardy.

Czytaj więcej

Miesiąc na rynkach: Czy szczyt rentowności już jest za nami?

A co z RPP? Ona przecież nie tak dawno mocno zaszkodziła złotemu. Może nadal mieć taką siłę oddziaływania? Największe „atrakcje” z tej strony mamy za sobą?

G.Z.: Chciałbym powiedzieć, że tak, ale wcale nie jestem do tego aż tak mocno przekonany. Jest popularna teza o możliwej transformacji prezesa Glapińskiego z gołębia w jastrzębia, co zresztą już mu się zdarzało.

Patrząc na ostatnią konferencję, ciężko mieć jakiekolwiek wątpliwości, że preferencje polityczne prezesa NBP są skierowane mocno w jedną stronę. Jeśli więc zwykła polityka nadal będzie wpływała na politykę pieniężną, a tak przecież było wcześniej, to możemy się jeszcze zdziwić, nawet mocniej niż do tej pory.

Skręt w jastrzębią stronę teoretycznie byłby przecież dobrą informacją dla złotego.

A.T.: To prawda i to też mógł być jeden z czynników, który stał za ostatnim umocnieniem złotego. Jeśli popatrzymy, jak rynki finansowe widzą politykę pieniężną w ciągu najbliższych 12 miesięcy, to w zasadzie „wyparowała” część obniżek stóp procentowych, która była zakładana w przyszłym roku. Można wręcz powiedzieć, że już dokonało się mniejsze luzowanie polityki pieniężnej w notowaniach rynkowych. Wskazówką dotyczącą przyszłych ruchów RPP będzie jej listopadowe posiedzenie. Będziemy mieli też nową projekcję z raportu o inflacji i zobaczymy, jakie będą oczekiwania NBP dotyczące przyszłej inflacji.

Załóżmy, że mamy nowy rząd, RPP faktycznie jest bardziej jastrzębia, ale dalej mamy silny dolar. To jest czynnik, który może hamować złotego?

A.T.: Kurs dolara dla takich walut jak złoty jest oczywiście bardzo istotny i często dominujący. Dalsza siła dolara, szczególnie w relacji do euro, nie byłaby pewnie zaskoczeniem, mając na uwadze publikowane dane makro.

G.Z.: Siła dolara na pewno nie będzie pomagała złotemu. Pytanie tylko, co tak naprawdę oznacza słaby złoty. Nawet jednak przy sporym umocnieniu dolara nie należy spodziewać się jakiejś katastrofy.

Parkiet

Waluty
Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Waluty
Dobry czas złotego dobiega końca? Chwila prawdy dla pary GBP/PLN
Waluty
Złoty pozostaje mocny, ale sił do dalszego ruchu nieco już brakuje
Waluty
Czy Szwajcarski Bank Narodowy powstrzyma umocnienie franka?
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Waluty
Ważne starcie byków i niedźwiedzi na rynku eurodolara. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?
Waluty
Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?