Opublikowany wczoraj indeks ISM dla sektora przemysłowego wypadł świetnie i nieoczekiwanie wzrósł do 56.1 pkt. z 55.4 pkt. odnotowanych w kwietniu i mediany prognoz wskazującej na spadek do 54.6 pkt. Dane sugerują, że kondycja gospodarcza w USA pozostaje dobra i Fed nie musi obawiać się o nadmierne spowolnienie koniunktury gospodarczej. Dziś w centrum uwagi rynków znajdować się będzie raport ADP będący przedsmakiem oficjalnych danych z rynku pracy za maj publikowanych jutro. Konsensus wskazuje na wykreowanie niespełna 300 tys. miejsc pracy. Jeśli dane okażą się lepsze od prognoz, rynek może zachować się podobnie jak i wczoraj po publikacji wskaźnika ISM, przy czym na faktyczną reakcję będzie trzeba zaczekać do jutra. Raport ADP rzadko budzi większe emocje. Dziś opublikowane będą także cotygodniowe dane z rynku pracy oraz kwietniowe zamówienia w przemyśle.
Dziś sentyment się poprawia, co można łączyć z cofnięciem na rynku ropy. Baryłka WTI spada bowiem w kierunku 112 USD po tym jak Arabia Saudyjska dała do zrozumienia, że będzie starała się uzupełnić podaż surowca, jeśli jego dostępność znacząco się obniży po nałożeniu embarga na Rosję. Największy przedstawiciel kartelu OPEC jest gotowy do natychmiastowego wzrostu produkcji, co może być zakomunikowane podczas zaplanowanego na dziś comiesięcznego spotkania OPEC+. Choć sytuacja na globalnym rynku ropy pozostaje napięta to w opinii Arabii Saudyjskiej nie występują jeszcze na rynku prawdziwe niedobory. Utrzymywana od blisko roku polityka stopniowego wzrostu wydobycia ma być kontynuowana. Kraj uważa, że kryzys energetyczny może się jeszcze pogłębić w tym roku, przez co musi być utrzymywana duża rezerwa mocy. Biały Dom wielokrotnie już wzywał sojusznika do opanowania wzrostów cen ropy.
Na rynku walutowym po wczorajszych wzrostach dolar koryguje się, a kurs EURUSD wraca w okolice 1.07. Spadek notowań ropy naftowej nie daje jednak zbytniej przestrzeni na odbicie walut surowcowych. Przed jutrzejszą publikacją danych z rynku pracy sytuacja nie powinna znacząco się zmienić. Wczorajsza zgodna z oczekiwaniami podwyżka stóp procentowych przez Bank Kanady nie wzbudziła większych emocji i pozostała bez wpływu na cenę CADa.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.