O ile na początku bieżącego tygodnia na globalnych rynkach finansowych pojawiało się wiele turbulencji, to końcówka jest już nieco spokojniejsza. Ostatnie doniesienia z rynków walutowych można podsumować słowami: nic nowego.
Amerykański dolar znajduje się na drodze do wypracowania drugiej z kolei tygodniowej zwyżki – prawdopodobnie jednak niewielkiej. Notowania indeksu dolara, FUSD, nie zdołały bowiem pokonać poziomu 93 pkt.
Jednocześnie, na razie nie widać także istotnego osłabienia na rynku amerykańskiego dolara. Notowania EUR/USD, mimo delikatnych wzrostów dzisiaj o poranku, startowały z niskiej bazy, a cały tydzień najprawdopodobniej zakończą na minusie. Dzisiaj notowania eurodolara poruszają się w okolicach 1,1775, więc nadal mają trudności z powrotem ponad barierę 1,18. Warto zaznaczyć, że wczorajsze komunikaty ze strony ECB nie wniosły na rynek żadnych nowych istotnych informacji, co tym bardziej dało inwestorom pretekst do kontynuowania wcześniejszych tendencji.
Słabe pozostają waluty antypodów: australijski dolar oraz nowozelandzki dolar, którym ciążą lokalne restrykcje i trudna sytuacja pandemiczna w Azji. Próbę dynamiczniejszego odreagowania podjął brytyjski funt, jednak miał on wiele do nadrobienia i obecnie jest na drodze do w miarę neutralnego zakończenia tygodnia.
OKIEM ANALITYKA – Co dalej z dolarem?
Mijający tydzień na rynkach walutowych można zaliczyć do tych bardziej burzliwych. Obronną ręką wyszedł z niego amerykański dolar, który pozostaje jedną z najlepiej radzących sobie walut w bieżącym roku.