Tuż pod szczytem znajduje się cena kontraktu na Nasdaq100 i na S&P500. Niemiecki DAX także wraca w pobliże szczytów. Poziom 16000 pkt. od jakiegoś czasu jawi się jako jakaś poważna bariera, choć znaczenie ma jedynie psychologiczne. Rynek ma wciąż szansę zawędrować wyżej. Trendy w długim, średnim i krótkim terminie pozostają wzrostowe. Nie ma więc powodu, by powątpiewać w możliwość dalszej zwyżki.
Pierwszy dzień miesiąca to dzień, w którym pojawiają się przemysłowe wskaźniki PMI. Te najważniejsze w wersji wstępnej już znamy. Rozczarowała wartość wskaźnika indyjskiego. Nieco słabszy od prognoz okazał się wskaźnik PMI dla przemysłu Polski. Wartości dla Francji, Niemiec, czy strefy euro zwykle mocno nie odbiegają od tego, co już wcześniej przedstawiono. Poza wskaźnikami dla przemysłu poznamy stopę bezrobocia w strefie euro, ale przede wszystkim raport ADP, czyli szacunek zmiany liczby etatów w sektorze prywatnym amerykańskiego rynku pracy. PMI dla USA także się pojawi, choć ważniejszą informacją będzie wartość wskaźnika ISM liczonego dla przemysłu. Towarzyszyć jej będzie dynamika wydatków na inwestycje budowlane. Mamy środę, a więc dziś pora na dane o zmianie stanu zapasów ropy naftowej. Wczorajszym raport API sugeruje większy spadek niż oficjalnie się spodziewano.
Na rynku ropy naftowej od jakiegoś czasu utrzymuje stabilne wyceny. Cena ropy WTI wynosi obecnie ok. 69 dolarów za baryłkę. Okolica 70.50 wciąż może być uznawana za opór. Dane o większym od prognoz spadku zapasów mogą wspierać stronę byków. Wycena złota zbliżyła się do okolicy wcześniej wyznaczonych lokalnych szczytów. Jest blisko przełomu, czym byłoby pokonanie tych szczytów (okolica 1830 dolarów za uncję).
W trakcie dzisiejszych notowań wahania na rynku walutowym są minimalne. Wartość dolara amerykańskiego nieznacznie słabnie, ale to nie niweluje skutków wczorajszego lekkiego umocnienia. EURUSD trzyma się tuż nad 1.1800, a GBPUSD w okolicy 1.3750. Na AUDUSD mamy powrót do okolicy konsolidacji z drugiej połowy lipca i pierwszej połowy sierpnia. Poziom 0.7320 może być w związku z tym silnym oporem. USDCAD nadal waha się przy 1.2600, a USDJPY próbuje oddalić się od poziomu 110.00.
Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.