PKP Cargo szuka oszczędności

Spadające przewozy kolejowe zmuszają grupę do zmniejszenia inwestycji i wynagrodzeń.

Publikacja: 22.05.2020 05:12

PKP Cargo szuka oszczędności

Foto: materiały prasowe

W tym roku kondycja finansowa grupy PKP Cargo mocno się pogarsza, co zmusza ją do redukcji ponoszonych wydatków. Jednym z obszarów takich działań będą inwestycje. Zarząd chce, aby w tym roku ich wartość nie przekroczyła 80 proc. zysku EBITDA. – W I kwartale pewnych rzeczy nie dało się dostosować, ale chcemy, żeby ta wielkość została zachowana – twierdzi Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo. W tym czasie grupa wypracowała 90 mln zł zysku EBITDA, a wartość inwestycji sięgnęła 216,5 mln zł. Najwięcej pieniędzy przeznaczono na naprawy, przeglądy oraz modernizację lokomotyw i wagonów, a także na zakup lokomotyw, bo trzy czwarte całości inwestycji. W przyszłości prawdopodobnie wydatki na ten cel będą podlegały największym redukcjom, zwłaszcza że od wielu miesięcy systematycznie spada wielkość przewozów.

Niższe pensje

PKP Cargo będzie też szukać oszczędność w świadczeniach pracowniczych. W I kwartale wzrosły one o 13,3 mln zł, do 441,6 mln zł. Jeszcze w maju zarząd zamierza złożyć wniosek o ok. 105 mln zł wsparcia z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Pieniądze będą przeznaczone na dofinansowanie wynagrodzeń pracowników objętych obniżonym wymiarem czasu pracy. Z kolei od 1 czerwca – przez trzy miesiące – ma zmaleć o 10 proc. czas pracy załogi, a tym samym i jej wynagrodzenia. Oszczędności z tego tytułu powinny wynieść ok. 23 mln zł.

Jednocześnie PKP Cargo informuje, że nie wszędzie da się osiągnąć szybkie obniżki wydatków. – Mamy duży udział kosztów stałych. To sprawia, że trudno dostosować je w krótkim czasie do sytuacji na rynku – twierdzi Warsewicz.

Spadają przewozy

Foto: GG Parkiet

W ocenie spółki negatywny trend w przewozach może zostać podtrzymany w kolejnych miesiącach, głównie za sprawą panującej pandemii, która już doprowadzała do pogorszenia sytuacji gospodarczej w Polsce i Europie. To z tego powodu spada m.in. zużycie energii elektrycznej. W konsekwencji elektrownie zmniejszają zapotrzebowanie na węgiel, a jego przewozy to główne źródło przychodów PKP Cargo. W I kwartale, w ujęciu rok do roku, transport węgla spadł o 16,2 proc.

Kolejny negatywny czynnik to pogorszenie koniunktury w budownictwie. Co więcej, występuje wysokie prawdopodobieństwo, że pandemia przyczyni się do pogłębienia opóźnień w realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Tym samym oczekiwany wzrost zapotrzebowania na przewozy kruszyw znowu może się przesunąć w czasie. W I kwartale ich transport spadł o 34,8 proc. Istotny wpływ na działalność grupy ma również marcowa decyzja kluczowego klienta, czyli koncernu ArcelorMittal Poland, o odłożeniu ponownego uruchomienia wielkiego pieca w Krakowie. Tymczasem metale i rudy to czwarta najważniejsza grupa przewożonych w PKP Cargo ładunków.

Transport
Rynki czekają na ulgi
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Transport
PKP Cargo traci udziały
Transport
Grupa Wielton wchodzi na rynek sprzętu wojskowego
Transport
Cła na samochody zamieszały na rynkach
Transport
Firma z grupy PKP Cargo ma plan restrukturyzacyjny
Transport
Związkowcy mówią o trudnej sytuacji w PKP Cargo