Ma półroczny okres wypowiedzenia, ale, jak ustaliliśmy, chciałby go skrócić, aby jak najszybciej zająć się realizacją nowych planów zawodowych (miałby zostać szefem T-Mobile Polska).

Rada nadzorcza Netii może się zgodzić, aby Adam Sawicki szybciej opuścił stanowisko. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie było jednak wiadomo, jaką decyzję podjęła. W poniedziałek zajmowała się także innymi kwestiami.

Sawicki został nominowany na prezesa Netii w kwietniu 2014 r., a stery w spółce objął w czerwcu. Ogłosił plan restrukturyzacji telekomu Netia Lajt, w tym zwolnienia grupowe. Pod koniec 2014 r. Netia zawarła też porozumienie z Orange Polska, na mocy którego uzyskała 145 mln zł odszkodowania z tytułu potencjalnych roszczeń wynikających z kary Komisji Europejskiej nałożonej na Orange Polska za nadużywanie pozycji monopolistycznej. Konta Netii zasiliło także nieco ponad 81 mln zł zwrotu z niesłusznie zapłaconego podatku CIT. Niewyjaśnione na razie pozostaje, kto miałby zastąpić na stanowisku Sawickiego. Na rynku mówi się, że zarząd zasili obecna członkini rady nadzorczej – Katarzyna Iwuć, członek zarządu Mennicy Polskiej.

Wówczas każdy ze znaczących akcjonariuszy miałby w zarządzie po jednej osobie z nim związanym. Paweł Szymański, członek zarządu ds. finansowych, kojarzony jest z MCI. Zbigniew Jakubas, główny akcjonariusz Netii, nie wykluczał, że nowym prezesem zostanie ktoś z wewnątrz firmy.