Z przekazanej informacji wynika, że akcje obejmą nowi oraz obecni już w spółce inwestorzy z Wielkiej Brytanii i innych państw europejskich.
Cele emisji
Wpływy z oferty, razem z istniejącymi zasobami gotówkowymi spółki (2,6 mln AUD na dzień 31 grudnia 2022 r.), mają zostać przeznaczone na poszukiwania w Grenlandii, rozwój biznesu poprzez identyfikację i ocenę innych stosownych szans biznesowych w sektorze zasobów naturalnych, a także na koszty administracyjne działalności w okresie do wydania wyroku przez Trybunał Arbitrażowy w związku z niedawnym zakończeniem rozprawy w ramach międzynarodowego postępowania arbitrażowego prowadzonego przeciwko Polsce.
W związku z emisją ubiegłym tygodniu firma zażądała natychmiastowego, dobrowolnego wstrzymania obrotu swoimi akcjami na australijskiego Giełdzie Papierów Wartościowych (ASX), w oczekiwaniu na ogłoszenie dotyczące pozyskania kapitału. „Spółka wystąpiła o wstrzymanie obrotu do czasu ogłoszenia na rynku informacji o powyższym lub do czasu rozpoczęcia obrotu na Australijskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (ASX) w dniu 7 marca 2023 r., w zależności od tego, co nastąpi wcześniej” – przekazała spółka w komunikacie z 2 marca.
Czekając na koniec sporu z Polską, spółka liczy na Grenlandię
Przypomnijmy, że GreenX Metals pozwała Polskę w dwóch arbitrażach, domagając się w sumie 4,2 mld zł odszkodowania. W listopadzie 2022 r. GreenX Metals przekazała informację o zakończeniu rozprawy w ramach międzynarodowego postępowania arbitrażowego prowadzonego przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie Traktatu Karty Energetycznej oraz Dwustronnej Umowy Inwestycyjnej Australia-Polska. Po zakończeniu rozprawy Trybunał wyda orzeczenie zgodnie z właściwą procedurą. Nie wskazano jednak konkretnego terminu jego publikacji.
Roszczenie obejmuje wycenę utraconych korzyści i strat poniesionych przez spółkę GreenX związanych z kopalniami Jan Karski i Dębieńsko oraz odsetek od kwot odszkodowania. Australijczycy zarzucają polskiemu rządowi naruszenie umowy BIT (umowy o poparciu i wzajemnej ochronie inwestycji między członkami UE) oraz TKE (Traktatu Karty Energetycznej).