Irańska ropa na wyciągnięcie ręki

Im bliżej do porozumienia ws. irańskiego programu atomowego, tym baczniej analitycy przyglądają się jego możliwemu wpływowi na rynek. Część korzyści pojawiłaby się dość szybko.

Publikacja: 29.08.2022 21:00

Irańska ropa na wyciągnięcie ręki

Foto: Bloomberg

Z tygodnia na tydzień narastają spekulacje o możliwym porozumieniu w sprawie irańskiego programu atomowego. W ubiegłym tygodniu USA wysłały odpowiedź na ostatnią kompromisową propozycję UE w tej sprawie. Choć Teheran studzi optymizm, to inwestorzy coraz poważniej biorą pod uwagę powrót na globalne rynki większych ilości irańskiej ropy. To m.in. dzięki nadziejom na to notowania odmiany Brent utrzymują się w okolicach 100 USD za baryłkę, nawet mimo niedoborów na fizycznym rynku surowca.

Będzie więcej ropy z Iranu?

Iran jest objęty ściślejszymi sankcjami od 2018 r., kiedy administracja Trumpa wycofała USA z porozumienia dającego mu prawo m.in. do większego eksportu ropy w zamian za ograniczenie programu atomowego. Według szacunków z kraju na rynki trafia dzienne około 1 mln baryłek ropy, co odpowiada ledwie około 40 proc. jego łącznego wydobycia. Po wycofaniu się większości partnerów odbiorcą pozostają m.in. Chiny.

O ile przed 2018 r. Iran produkował średnio około 3,5 mln baryłek ropy dziennie, o tyle obecnie jest to zaledwie ok. 2,5 mln baryłek, co daje mu pod tym względem dopiero dziewiąte miejsce na świecie. Powrót do porozumienia umożliwiłby długoterminowe zwiększenie dostaw irańskiej ropy, co pozwoliłoby zmniejszyć presję na wzrost cen, wynikającą ze spadku dostaw surowca z Rosji.

Wszystko dlatego, że Iran próbowałby wykorzystać umowę do odbudowania produkcji i zwiększenia sprzedaży za granicą. Jak jednak zastrzega Goldman Sachs, na przełom będzie trzeba poczekać, bo nawet w przypadku osiągnięcia porozumienia dostawy wzrosną dopiero w 2023 r.

Kilkadziesiąt tys. baryłek dostępnych „od ręki”

Okazuje się jednak, że pod pewnym względem na korzystne skutki porozumienia można byłoby liczyć dużo wcześniej. Wszystko dlatego, że w ostatnich miesiącach Iran zgromadził spore zapasy, które w przypadku zawarcia porozumienia mogłyby zostać uwolnione relatywnie szybko.

Według firmy analitycznej Kpler, która monitoruje morski transport towarowy, na statkach znajduje się ok. 93 mln baryłek irańskiej ropy i produktów ropopochodnych. Bardziej ostrożnie, bo na 60–70 mln baryłek, zapasy szacuje Vorteksa, ale do tego dochodzą mniejsze zapasy w zbiornikach położonych na lądzie.

– Iran zbudował pokaźną flotyllę ładunków, które mogą wkrótce trafić na rynek – komentuje w rozmowie z agencją Bloomberg John Driscoll, główny strateg w firmie doradczej JTD Energy Services.

Jak jednak zaznacza specjalista, uwolnienie tych zapasów też nie będzie natychmiastowe, bo będzie wymagało rozwiązania m.in. problemów z ubezpieczeniem i wysyłką, a także uzgodnienia nowych warunków sprzedaży.

Ilości, o których mowa, są nie do pogardzenia w sytuacji niedoborów rynkowych. Dla porównania dzienne globalne zużycie ropy sięga 100 mln baryłek, a uwalnianie amerykańskich rezerw ropy zapewniło w ciągu sześciu miesięcy dodatkowe dostawy sięgające 180 mln baryłek surowca.

Surowce i paliwa
JSW będzie negocjowała z kontrahentami. Chodzi o sposób płatności
Surowce i paliwa
Orlen skreślony z listy wstydu największego państwowego funduszu świata
Surowce i paliwa
Na światowych rynkach węgla spadki. Polska nie jest wyjątkiem
Surowce i paliwa
Wydobycie gazu daje coraz większe zyski
Surowce i paliwa
Orlen stawia na optymalizację sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Były prezes JSW z zarzutami. Prokuratura liczy straty