W badaniu instytucje finansowe zostały poproszone o ocenę atrakcyjności produktów długoterminowego oszczędzania i wskazanie, które z nich w dobie niskich stóp procentowych oferują najbardziej efektywną formułę dla oszczędzającego. Za najatrakcyjniejsze zostało uznane PPK (59 pkt), następne miejsca zdobyły PPE (56 pkt), dalej IKZE (43 pkt), IKE (35 pkt) oraz dobrowolne, pozaustawowe programy oszczędnościowe (24 pkt). Największą wartość dla uczestników niosą więc współfinansowane przez pracodawców programy zbiorowego oszczędzania.
W pytaniu otwartym badane instytucje zostały poproszone o wskazanie barier w rozwoju PPK. Wśród odpowiedzi najczęściej pojawiał się wątek braku zaufania do systemu długoterminowych oszczędności (14 wskazań), bardzo często wskazywano tu na efekt zmian w OFE z lat 2013–2014. Na kolejnych miejscach uplasował się brak wiedzy i sprawności finansowej potencjalnych uczestników programu (10 wskazań) oraz brak zaangażowania pracodawców we wdrożenie PPK (3 wskazania). Wśród innych barier (łącznie 3 odpowiedzi) wskazano pandemię, brak ulg dla pracodawców z wyższym poziomem partycypacji i krótki okres funkcjonowania PPK.
– Przez wiele lat rozmawialiśmy o potrzebie stworzenia w Polsce dobrego, zbiorowego programu długoterminowych oszczędności, który będzie mógł stać się powszechny. Dziś już istnieje, funkcjonuje sprawnie, mimo wielu przeszkód, choćby związanych z pandemią – komentuje Małgorzata Rusewicz, prezes zarządu IZFiA i prezes IGTE. Jej zdaniem wszyscy zaangażowani w program powinni monitorować jego działanie, dyskutować o możliwych udoskonaleniach, a w razie potrzeby wprowadzać modyfikacje, które będą wspierać jego efektywność i podnosić poziom społecznego zaufania do niego. PSK