Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 14.05.2021 05:00 Publikacja: 14.05.2021 05:00
Foto: Adobestock
W badaniu instytucje finansowe zostały poproszone o ocenę atrakcyjności produktów długoterminowego oszczędzania i wskazanie, które z nich w dobie niskich stóp procentowych oferują najbardziej efektywną formułę dla oszczędzającego. Za najatrakcyjniejsze zostało uznane PPK (59 pkt), następne miejsca zdobyły PPE (56 pkt), dalej IKZE (43 pkt), IKE (35 pkt) oraz dobrowolne, pozaustawowe programy oszczędnościowe (24 pkt). Największą wartość dla uczestników niosą więc współfinansowane przez pracodawców programy zbiorowego oszczędzania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Są wreszcie oficjalne dane PFR, które pokazują, że wartość aktywów zgromadzonych w PPK przekroczyła na koniec zeszłego roku 30 mld zł. I choć eksperci nie spodziewają się wzrostu skokowego, to PPK będą dalej systematycznie rosnąć.
W pracowniczych planach kapitałowych oszczędza dziś ponad 3,4 mln osób. Wartość zgromadzonych przez nich aktywów właśnie dobiła do 25 mld zł. A będzie coraz więcej.
Popyt pracowniczych funduszy na polskie akcje sięgnie w tym roku około 2 mld zł i jest to sporo mniej, niż wynosiły szacunki analityków sprzed kilkunastu miesięcy.
Po słabym zeszłym roku i okresach spadków pula oszczędności zgromadzonych w pracowniczych planach kapitałowych mocno przyrasta. Poprawa nastrojów przychodzi w dobrym momencie, bo właśnie rusza ponowny automatyczny zapis pracowników do tego programu.
Znikome wykorzystanie części rozwiązań PPK skłania do dyskusji o ich zmianie lub likwidacji.
Mała część uczestników PPK decyduje się skorzystać z możliwości i wypłacić pieniądze na wkład własny przy kredycie hipotecznym czy na leczenie.
Drzewa nie rosną do nieba, zawsze jest też dno przeceny – tak o niedawnych spadkach i obecnych wzrostach wartości aktywów zgromadzonych w programie pracowniczych planów kapitałowych mówi Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Inwestorzy giełdowi w największym stopniu wykorzystują zalety kont emerytalnych.
Większe limity wpłat w ramach IKZE, ograniczenie podatku Belki oraz podatku miedziowego czy też fundusz deep tech – plany rządu ciepło zostały przyjęte przez rynek, chociaż w większości przypadków wciąż brakuje konkretów.
BM PKO BP ułatwia klientom dostęp do rachunków emerytalnych Od teraz konta IKE Obligacje oraz IKZE Obligacje można zakładać już przez internet.
Wejście nowego gracza na rynek, większa świadomość emerytalna oraz aktywna promocja – wszystkie te elementy sprawiły, że zarówno w II półroczu, jak i w całym 2024 r. na rynku maklerskim widać było wysyp nowych kont emerytalnych. A to jeszcze nie koniec.
Konta emerytalne w biurach i domach maklerskich w 2024 r. podbiły serca inwestorów. To jest też zapowiedź jeszcze ostrzejszej konkurencji brokerów w tym obszarze rynku. Klienci, którzy chcą w ten sposób oszczędzać na emeryturę, mogą tylko zacierać ręce.
– Jeśli założymy oszczędnościowy rachunek IKE lub IKZE, to nie znaczy, że gdy zmieni się nasze podejście do inwestowania, nie możemy go przenieść do innej instytucji, na TFI lub rachunek maklerski – mówi Ignacy Budkiewicz, analityk BM BNP Paribas Bank Polska.
Silną zachętą do założenia konta Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego na koniec roku jest możliwość odpisania sobie wpłat od podstawy opodatkowania. Żeby skorzystać z ulgi, wystarczyło wpłacić 9,4 tys. zł do końca roku, nie trzeba było jeszcze podejmować decyzji inwestycyjnych, ale w styczniu – trzeba już jednak zacząć wdrażać jakąś strategię.
Warto skorzystać z dostępnych możliwości obniżenia tegorocznego podatku. Jedną z nich są wpłaty na rachunki emerytalne. Jeśli nie wykorzystamy limitów do 31 grudnia – przepadną.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas