WIG20 się wybronił

Po wtorkowym zamknięciu rynku w USA, gwałtownej przecenie Nvidii i dużych spadkach w Azji można było się spodziewać najgorszego. Ale Warszawa w środę wyszła obronną ręką.

Publikacja: 05.09.2024 08:45

WIG20 się wybronił

Foto: Fotorzepa

WIG20 w ciągu dnia zniżkował nawet do 2378 pkt, ale pod koniec dnia byki przejęły pałeczkę i wyciągnęły wskaźnik 3 punkty nad poziom 2400 pkt. Daje to zniżkę o zaledwie 0,3 proc. 0,2 proc. straciły średnie przedsiębiorstwa, a 0,5 proc. najmniejsze. Obroty minimalnie spadły do 1,5 mld zł. „W rejonie 2400 pkt WIG20 konsolidował się w poprzednich dwóch tygodniach. Sumarycznie sesję można uznać za sukces byków, którym – mimo presji z otoczenia – udało się podkreślić fakt, iż rejon 2400 pkt pozostaje punktem równowagi między podażą i popytem. Niezależnie, sesja jest kolejnym sygnałem, iż w obecnym układzie sił rynek warszawski ma nikłe szanse na szukanie swojej własnej ścieżki. Do piątku, gdy na rynku pojawią się comiesięczne dane z rynku pracy w USA, WIG20 jawi się jako skazany na poruszanie się w korelacji z indeksami giełd bazowych, a giełdy bazowe w korelacji między sobą” – pisał po sesji Adam Stańczak z DM BOŚ.

Warszawskie WIG-i zaliczyły jedne z najmniejszych strat w Europie, gdzie FTSE 250 pozostał bez zmian, ale DAX spadł o 0,8 proc. a CAC 40 oddał 1 proc. Dwa ostatnie wskaźniki nawet nie próbowały zwyżek – po niskim otwarciu od rana do wieczora pozostawały w trendzie bocznym.

Warszawie pomogły nieśmiałe wzrosty na giełdach w USA na początku sesji. Potem nie było już tak dobrze. Ostatecznie Nasdaq Composite zniżkował o 0,3 proc., a S&P 500 o 0,2 proc. W czwartek w Azji przeważają zniżki. Najwięcej ponownie tracił Nikkei 225 – 1,1 proc. Akcje w Szanghaju zniżkują minimalnie (SHC).

Dzisiaj konferencja prezesa NBP. Z USA napłyną dane ADP o szacunkowej zmianie zatrudnienia w poprzednim miesiącu w sektorze prywatnym, poza rolnictwem. Dziś też cotygodniowe wnioski bezrobotnych i kolejne wskaźniki ISM i PMI.

Obrona wsparć

Piotr Neidek, BM mBanku

Druga, spadkowa sesja w wykonaniu sWIG80 ma prawo niepokoić inwestorów, ale indeks wciąż broni się powyżej lokalnego wsparcia. Podobnie ma się sprawa z mWIG40, który wczoraj stracił 0,2%, lecz utrzymał się nad strefą obrony. O większych problemach byków z trzeciej linii, będzie można zastanowić się poniżej 6136 punktów. Środowe cofnięcie wygląda na klasyczną korektę testującą wybity opór. Linia trendu spadkowego została przetestowana, a to ponownie pozwala bykom wrócić na parkiet. Tym bardziej, że wczorajsza sesja zakończyła się na wysokości dziennego maksimum.

Także WIG20 wybronił się na wsparciu. Finisz wypadł zarówno powyżej 2400 pkt jak i średniej dwustusesyjnej. Po dwóch dniach korekty, byki nadal mają przewagę. Wybicie się z kilkudniowej konsolidacji wytraciło momentum, ale wsparcia są utrzymane. To pozwala na zachowanie optymizmu, chyba że dzisiaj podaż dokręci śrubę i WIG20 wyląduje pod podstawą bieżącego impulsu 2367 punktów. Na rynku walutowym jak na razie negatywnego przełomu nie widać, ale USD/PLN bliski jest przebicia się przez opór 3,90. Zamknięcie tygodnia powyżej zmusiłoby do rewizji poglądów.

Odreagowanie wczorajszych spadków nie przychodzi dzisiaj łatwo bykom z Azji. Przed godziną 6:00 w Tokio oraz Hongkongu dominowała nawet czerwień. Przecena nie była duża, ale wystarczająca, aby obnażyć rosnące obawy inwestorów o dalszą koniunkturę giełdową. Z drugiej strony Nikkei 225 po fali wzrostów w przeważającej części sierpnia, wykonał klasyczną korektę spadkową. Z rynku zostało zatem zdjęte ryzyko związane z lokalnym cofnięciem, a przedpole do ponownych wzrostów zostało oczyszczone. Największe problemy z poderwaniem się na północ ma Shanghai Composite Index. Przecena trwa już piąty miesiąc z rzędu, a do kluczowych poziomów wsparcia nadal jest daleka droga.

Poranne notowanie kontraktów na niemiecki indeks wciąż nie wykazują się siłą. Po wczorajszych spadkach dzisiaj jak na razie bez pozytywnego przełomu. We środę DAX naruszył lokalne wsparcie 18554 punktów. Podstawa tygodniowej, białej świeczki została przerwana. Wzrostowa sekwencja hossy, zapoczątkowana w poprzednim miesiącu, jest zamknięta. Byki mogą jeszcze wyjść z tego zwycięsko, o ile jutrzejsze zamknięcie wypadnie powyżej 18193 pkt. A tak to z wykresu ponownie płyną negatywne sygnały. W kwietniu, po podobnym odczycie, indeks wykonał lokalną korektę. Jednakże w sierpniu 2023 r. zakończyło się mocniejszą przeceną.

Odreagowanie na amerykańskim parkiecie okazało się dosyć słabe. Po wtorkowej wyprzedaży akcji, wczoraj DJIA zdołał jedynie umocnić się o 0,1%. Trudno nazwać to sukcesem byków, które w ciągu dnia przebiły się przez pułap 41000 pkt, ale finisz wypadł już poniżej. Słabą sesję zaliczył S&P 500. Wprawdzie skala spadków nie była zbyt duża, to jednak wynik -0,2% zwiększa lokalną przewagę niedźwiedzi. A mają o co grać, gdyż podwójny szczyt na indeksie szerokiego rynku nie zdarza się często.

Skapitulowały także technologiczne byki. Nasdaq Composite zaliczył kolejną przecenę. Zniesienie Fibonacciego 38,2% nie utrzymało tym razem naporu podaży.

Benchmark wprawdzie wybronił się powyżej poziomu 17000 pkt, ale momentum wciąż sprzyja baribalom. Podobnie jak dzienne formacje świecowe. Objęcie bessy z trzeciej dekady sierpnia nadal zbiera swoje żniwa. W lipcu podobna struktura zapoczątkowała mocniejszą wyprzedaż akcji. Najbliższe wsparcie dla indeksu Nasdaq, zlokalizowane jest na wysokości 16590 punktów, co czyni je kolejnym wyzwaniem dla niedźwiedzi.

Warszawa się broni

Arkadiusz Banaś, BM Alior Banku

Po mocnych spadkach w USA i Azji wydawało się, że wczorajsza sesja na GPW upłynie pod znakiem solidnej przeceny. I rzeczywiście, notowania rozpoczęły się od luki spadkowej i przeszło 1% zniżek głównych indeksów, jednak stronie popytowej udało się wyprowadzić sukcesywne odbicie. W efekcie miniona sesja zakończyła się jedynie niewielkimi ujemnymi zmianami najważniejszych indeksów warszawskiego parkietu. Mimo zawirowań indeks WIG20 ponownie znalazł się w granicach obserwowanej od połowy sierpnia konsolidacji (na poziomie ok. 2400 pkt). Nieco słabiej poradziły sobie wczoraj europejskie rynki bazowe, natomiast na Wall Street po spadkowym początku września przyszło uspokojenie.

W centrum uwagi krajowych inwestorów znalazła się wczoraj decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami RPP pozostawiła stopy bez zmian, wskazując na niepewny wpływ wyższych cen energii na oczekiwania inflacyjne oraz wyższą presję cen, wywoływaną m.in. wzrostem wynagrodzeń, w tym podwyżkami płac w sektorze publicznym. Nieco więcej szczegółów nt. oceny RPP co do sytuacji ekonomicznej w Polsce poznamy na dzisiejszej konferencji prezesa NBP.

Inwestorzy zagraniczni zwrócą natomiast uwagę na kolejną paczkę danych z amerykańskiej gospodarki. Spłyną dziś m.in. tygodniowa zmiana nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, sierpniowe wskaźniki PMI i ISM dla sektora usługowego czy raport ADP nt. rynku pracy. Dane będą analizowane w kontekście obaw o kondycję gospodarki Stanów Zjednoczonych i ewentualną możliwość wystąpienia tam recesji. Warto jednak pamiętać, że najważniejsza publikacja tego tygodnia (raport nonfarm payrolls) pojawi się dopiero jutro.

Dzisiejsza sesja na GPW może rozpocząć się od niewielkich spadków, a wskazują na to zniżkujące dziś rano (godz. 7:20) kontrakty terminowe na główne europejskie indeksy, spadkowe zakończenie wczorajszych notowań w USA i mieszane nastroje na dzisiejszej sesji w Azji.

Nieudane odbicie na Wall Street po wtorkowej przecenie

Krzysztof Tkocz, DM BDM

Wczorajsze notowania na rodzimym podwórku przyniosły dalszą przecenę głównych indeksów. Tego dnia WIG20, przy obrotach sięgających 729 mln PLN, stracił 0,3% i zakończył dzień tuż nad psychologiczną barierą 2400 pkt. Spośród 20 polskich blue chips, 13 zakończyło notowania na minusie. Największe spadki odnotowały LPP (-1,7%), Orlen (-1,2%) oraz JSW (-1,2%). Również średnie i małe podmioty zakończyły dzień przeceną, a mWIG40 i sWIG80 straciły odpowiednio 0,2%/0,5%. W ujęciu sektorowym najlepiej wypadło górnictwo (+2,1%), podczas gdy najsłabszy wynik zanotowała „odzieżówka” (-1,5%).

RPP zgodnie z oczekiwaniami utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Dzisiaj o godz. 15.00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego.

Na pozostałych europejskich parkietach panowały niedźwiedzie nastroje: DAX stracił 0,8%, CAC 40 poszedł w dół o 1%, a FTSE 100 finiszował 0,3% na minusie. Po wtorkowej sporej przecenie, w środę inwestorzy z Wall Street próbowali odrobić cześć strat, co finalnie się nie powiodło, a główne indeksy kończyły dzień niewielkimi zmianami. Tego dnia najsłabiej poradził sobie Nasdaq, który stracił 0,3%. Dalej S&P 500 ze zniżką na poziomie 0,2%. Pozytywnie natomiast wyróżnił się DJI, który finiszował 0,1% na plusie.

Inwestorzy oczekują na piątkowy raport o rynku pracy w USA w sierpniu, który może okazać się kluczowy w kształtowaniu skali obniżki stóp procentowych. Dzisiaj przed nami szereg danych z amerykańskiego rynku pracy. Ponadto o 15:45 poznamy odczyt wskaźnika PMI dla usług w USA w sierpniu, a 15 min. później nastąpi publikacja wskaźnika ISM.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na październik są wyceniane po 69,4 USD za baryłkę, a za USD przychodzi nam płacić 3,86 PLN. W Azji Shanghai Composite Index kończy notowania 0,1% na minusie, a Nikkei idzie w dół o 1,1%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy świecą na czerwono, co może zwiastować negatywne otwarcie na GPW.

Poranek maklerów
Odreagowanie po panice na GPW. Nvidia nie oczarowała inwestorów
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Poranek maklerów
Putin sprowadził bessę na GPW. A Wall Street znów w górę
Poranek maklerów
WIG20 o włos od tegorocznego dołka. Powrót kupujących na Wall Street
Poranek maklerów
Sierpniowy dołek na WIG20 przełamany. Co dalej?
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Poranek maklerów
Szef Fedu straszy rynki
Poranek maklerów
A w Warszawie znów spadki