Główna stopa procentowa NBP trwa na poziomie 5,75 proc. od października 2023 r. i nic nie wskazuje na to, aby przynajmniej do marca miała zostać zmieniona. Z tego punktu widzenia posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w środę i czwartek 15-16 stycznia (decyzja w czwartek) powinno być nudne. Nie oznacza to jednak, że emocji nie przyniesie dyskusja podczas posiedzenia, oraz piątkowa konferencja prasowa prezesa NBP i przewodniczącego RPP Adama Glapińskiego.
W Radzie ściera się bowiem kilka punktów widzenia co do momentu obniżek stóp procentowych – część członków widzi taką możliwość nawet jeszcze w marcu lub drugim kwartale, inni w drugiej połowie roku lub nawet nie wykluczają pierwszego cięcia dopiero w 2026 r.
Czytaj więcej
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Parkietem” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
Kiedy RPP obniży stopy procentowe?
Zaskakująco jastrzębio brzmiał w grudniu prezes Glapiński, gdy dał do zrozumienia, że ryzyko wzrostu inflacji od października br. (gdyby odmrożono cen energii dla gospodarstw domowych przy obecnych taryfach) oznacza, że wizja cięć przesuwa się na 2026 r.
- Rada przejdzie do debaty, jeśli nie do decyzji, o obniżkach stóp, gdy inflacja się ustabilizuje, a z projekcji będzie wynikać, że rozpoczyna się proces spadku inflacji. Ale nie wtedy, gdy przewidujemy, że inflacja będzie rosła. Wtedy nikt zdrowy na ciele i umyśle nie będzie chciał obniżać stóp procentowych – perorował szef NBP.