Mamy jeszcze rozliczenia podatkowe wystawiane przez domy maklerskie, czyli PIT - 8C.
PIT-8C to informacje dotyczące transakcji na papierach wartościowych i mogą być one wystawiane nie tylko przez domy maklerskie. Zdarzają się sytuację, w których jeden inwestor ma rachunek w kilku domach maklerskich. Co do zasady dane z PIT-8C wystarczy po prostu zsumować ze wszystkich rozliczeń. Zdarzają się jednak też mniej oczywiste sytuacje, jak chociażby zakup papierów wartościowych w jednym domu maklerskim, następnie transfer do innego domu maklerskiego i tam dopiero sprzedaż papierów. Z pierwszej instytucji nie otrzymamy PIT-8C, a drugi dom maklerski wystawi nam PIT-8C i teoretycznie powinny tam być wszystkie dane dotyczące kosztów nabycia papierów. Nie zawsze jednak jest tak, że te koszty są przeniesione w całości. Czasami trzeba tego samemu dopilnować.
Poruszył pan kwestię kosztów. Co można do nich zaliczyć? I od razu drugie pytanie, które pojawia się równie często w kontekście rozliczeń inwestorów, czyli jak rozliczać straty z lat wcześniejszych?
Jeśli chodzi o koszty uzyskania przychodu, to standardowo domy maklerskie w PIT-8C umieszczają te koszty, które są ponoszone za ich pośrednictwem, czyli mówimy tutaj głównie o opłacie za prowadzenie rachunku i o prowizjach. Nie spotkałem się natomiast z uwzględnieniem przez domy maklerskie innych kosztów, nawet jeśli są one ściśle związane z przeprowadzanymi operacjami, jak chociażby dostęp do notowań. Jeżeli zaś chodzi o rozliczenie strat, to posłużę się przykładem. Jeśli podatnik trzy lata temu miał stratę w wysokości 100 zł, to taką stratę podatnik może rozliczyć najszybciej w dwa lata, po 50 zł w każdym roku, czyli po połowie straty. Najdłużej może natomiast ją rozliczać przez pięć lat. W rozliczaniu strat zawsze powinniśmy rozliczać najstarsze straty, aby po prostu nam nie przepadły. Ważną kwestią jest też to, że nawet jeśli w danym roku uzyskaliśmy tylko stratę, to musimy złożyć zeznanie, tak aby móc ją ewentualnie później odliczyć.
Chcę jeszcze na chwilę wrócić do tematu kosztów. Mamy na rynku chociażby wiele płatnych szkoleń. Czy je można uznać za koszt?
Przepisy, które dotyczą kosztów uzyskania przychodu są bardzo nieprecyzyjne. Wyobrażam sobie, że są takie szkolenia, ściśle dedykowane dla inwestorów, które moglibyśmy zaliczyć do kosztów pod warunkiem, że udowodnimy bardzo ścisły związek między tym szkoleniem a transakcjami, których dokonaliśmy.