Wiadomość poszła w świat 15?września. Podczas forum innowacyjności Interra 2012 w Nowosybirsku wystąpił akademik Nikołaj Pochilenko – dyrektor Instytutu Geologii i Mineralogii Rosyjskiej Akademii Nauk. Był jednym z uczestników debaty okrągłego stołu „Nowa gospodarka – nowe materiały". Mówił m.in. o diamentach. Na początku nic nie zapowiadało sensacji, aż Pochilenko powiedział:
– Rosja jest monopolistą, jeżeli chodzi o diamenty tzw. uderzeniowe – powstałe w wyniku zderzenia Ziemi z obiektami pozaziemskimi. Jeżeli weźmiemy obecny popyt diamentów jako jedynkę, to szacowanych zasobów naszego Popigajskiego złoża starczy światu na 3000 lat – po tych słowach na sali zaległa cisza.
Geolodzy w błotach
Cofnijmy się w czasie o 42 lata. Na bezludne?tereny północnej Syberii Zachodniej, na granicy Krasnojarskiego Kraju i Jakucji, dociera ekspedycja sowieckich geologów. Ich celem jest powstały ok. 36 mln lat temu krater?uderzeniowy o średnicy 100 km, znany jako?Popigajska Astroblema. Został odkryty w 1946 r. niedaleko ujścia rzeki Popigaj do arktycznego Morza Łaptiewów. Dziś wiemy, że to czwarty pod względem wielkości tego typu krater świata, porównywalny z Manikuagan w Kanadzie.
Okolica jest oddalona od najbliższej wsi Chatanga o... 400 km; bardzo błotnista, bo rzeka Popigaj i jej dopływy wiją się po dnie krateru, tworząc pajęczynę wodnych oczek wśród skalnych wzgórz i mokradeł; dlatego okolica dostępna jest tylko, gdy ziemia zamarza.
Na miejscu geolodzy znajdują potwierdzenie pozaziemskiego pochodzenia krateru (próbki skał) i jeszcze coś.