Piękna, włoska kałamarnica

Nie bez kozery Włosi uznawani są za najlepszych stylistów, także w dziedzinie motoryzacji. Mimo wszystko zachwycająca dziś Alfa Romeo Spider, w nadwoziu Pininfariny, na samym początku budziła kontrowersje i zyskała mało pochlebny przydomek.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:24 Publikacja: 16.07.2013 06:00

Alfa Romeo Spider jest kabrioletem produkowanym najdłużej z niemal niezmienionym wyglądem

Alfa Romeo Spider jest kabrioletem produkowanym najdłużej z niemal niezmienionym wyglądem

Foto: GG Parkiet

Gdy w 1906 roku Alexandre Darracq zakładał pod Mediolanem firmę motoryzacyjną montującą samochody biorące nazwę od jego nazwiska, nie spodziewał się zapewne, że tworzy podwaliny pod jedną z najsłynniejszych marek świata. Nazwa Alfa pojawiła się dość szybko, ponieważ firmę Darracqua, popadającego w kłopoty finansowe, przejęli inni przedsiębiorcy, chrzcząc firmę jako Anonima Lombarda Fabbrica Automobili (czyli Lombardzka Fabryka Samochodów Spółka Akcyjna) – w skrócie Alfa. Drugi człon pojawił się po I wojnie światowej, gdy szefem zakładów został inżynier Nicola Romeo.

Choć w swojej długiej historii znaczki Alfa Romeo zdobiły w różnych okresach całą gamę pojazdów użytkowych: aut dostawczych, terenowych, ciężarówek, a nawet trolejbusów, włoska marka zasłynęła przede wszystkim jako producent samochodów sportowych, wyścigowych. Tak też jest do dziś. Szczęśliwie tradycji tej nie zmienił koncern Fiata, który przejął Alfę Romeo w 1986 roku.

Wśród licznych klasyków, które wypuściła na świat firma z Mediolanu, jest Alfa Romeo Spider – to jeden z najpopularniejszych kabrioletów świata produkowany przez blisko trzy dekady w niemal niezmienionej formie. Wprowadzano w nim tylko niewielkie ulepszenia i korekty, ale zasadniczo wygląd i konstrukcja pozostawały te same od 1966 do 1993 roku.

Co dziś może dziwić, po premierze Spider nie wywołał powszechnego zachwytu, budził raczej kontrowersje i nazywany bywał pogardliwie Osso di Seppia, czyli skorupka kałamarnicy. Gdy jednak za kółkiem alfy romeo spider zasiadł sam Dustin Hoffman w szalenie popularnym filmie „Absolwent", świat oszalał na jej punkcie.

Na rynku samochodów używanych bez trudu można te samochody odnaleźć, zarówno bardziej współczesne, z początku lat 90., jak i starsze modele, z lat 70. i 80., nawet już od kilkunastu tysięcy złotych. Komu zależy na Spiderze, nie zabytku, może znaleźć np. wersję z roku 1990, za kwotę rzędu 25–30 tys. zł. Za 28 500 zł wypatrzyłem ładny egzemplarz z rocznika 1984, z niewielkim, bo liczącym 165 tys. km przebiegiem. Do niedawna auto jeździło po holenderskich drogach, więc zawieszenie musi mieć w dobrym stanie.

Bardzo ciekawą propozycja jest również model z 1971 roku, a więc niemal samego początku produkcji. Zarejestrowany w Polsce jako pojazd kolekcjonerski, jeździ już na żółtych tablicach. Właściciel przekonuje, że jego stan techniczny jest bez zarzutu. Nie wymaga zatem żadnego wkładu finansowego, tylko wsiadać i cieszyć się jazdą. Warunek – 41 000 zł w gotówce. To nie wiele, by poczuć się jak młody Dustin Hoffman.

[email protected]

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę