Udanie rozpoczęliście 2015 rok. Czy w tym roku przewidujecie kontynuację wzrostu sprzedaży?
Zakładam, że to będzie kolejny rok wzrostu sprzedaży grupy. Patrząc na zrealizowaną sprzedaż w pierwszych trzech miesiącach roku, można mówić o kontynuacji tendencji z ubiegłego roku. Bieżąca dynamika wpływu zamówień wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo utrzymania tempa rozwoju sprzedaży.
Co będzie napędzać wzrost obrotów?
Nie będzie to nic odkrywczego, jeśli powiem, że eksport. Jednak w przeciwieństwie do lat ubiegłych będzie to nie tylko zasługa wzrostu udziałów rynkowych, ale także rosnącego popytu będącego wynikiem poprawiającej się kondycji konsumentów w Europie. Zaczyna nam pomagać poprawa ogólnej koniunktury, co dostrzegamy w wynikach sprzedażowych w Niemczech, na naszym największym rynku. Jest to dość stabilny rynek, na którym wzrost możemy w zasadzie wypracować jedynie dzięki rosnącemu popytowi na nasze produkty. Tam w przeciwieństwie do innych rynków mamy ograniczone możliwości zwiększenia udziałów z uwagi na pewną stałą i ograniczoną liczbę naszych klientów.
Wymierne efekty przynosi wam ekspansja na nowych rynkach. Jak ocenia pan perspektywy tych rynków?