Ożywienie w Europie wpływa pozytywnie na nasz biznes

Rozmowa: Maciej Formanowicz, prezes i główny akcjonariusz Forte

Publikacja: 21.05.2015 06:00

Ożywienie w Europie wpływa pozytywnie na nasz biznes

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Udanie rozpoczęliście 2015 rok. Czy w tym roku przewidujecie kontynuację wzrostu sprzedaży?

Zakładam, że to będzie kolejny rok wzrostu sprzedaży grupy. Patrząc na zrealizowaną sprzedaż w pierwszych trzech miesiącach roku, można mówić o kontynuacji tendencji z ubiegłego roku. Bieżąca dynamika wpływu zamówień wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo utrzymania tempa rozwoju sprzedaży.

Co będzie napędzać wzrost obrotów?

Nie będzie to nic odkrywczego, jeśli powiem, że eksport. Jednak w przeciwieństwie do lat ubiegłych będzie to nie tylko zasługa wzrostu udziałów rynkowych, ale także rosnącego popytu będącego wynikiem poprawiającej się kondycji konsumentów w Europie. Zaczyna nam pomagać poprawa ogólnej koniunktury, co dostrzegamy w wynikach sprzedażowych w Niemczech, na naszym największym rynku. Jest to dość stabilny rynek, na którym wzrost możemy w zasadzie wypracować jedynie dzięki rosnącemu popytowi na nasze produkty. Tam w przeciwieństwie do innych rynków mamy ograniczone możliwości zwiększenia udziałów z uwagi na pewną stałą i ograniczoną liczbę naszych klientów.

Wymierne efekty przynosi wam ekspansja na nowych rynkach. Jak ocenia pan perspektywy tych rynków?

Perspektywicznym rynkiem jest Francja, gdzie w stosunkowo krótkim czasie udało nam się znacząco zwiększyć obroty. Jest to bardzo duży rynek, na którym dzięki współpracy z dużymi sieciami handlowymi jesteśmy w stanie kontynuować wzrost. Udział Francji w naszych obrotach powinien dojść do ok. 20 proc. Szansą, którą chcemy wykorzystać, są Hiszpania i Portugalia, gdzie dostrzegam duży potencjał. Dodatkowo pojawiło się ożywienie gospodarcze, które zaczyna mieć pozytywne przełożenie na popyt na tych rynkach. Trzeba jednocześnie pamiętać, że kryzys, z którym zmagała się Hiszpania w ostatnich latach, zmiótł wielu producentów z rynku. Tym samym pojawiła się szansa dla innych producentów, by zagospodarować pewną część tego rynku. Chcemy skorzystać z nadarzającej się okazji i umocnić się na tych rynkach.

Dostrzegacie jakieś inne ciekawe kierunki ekspansji, np. poza Europą?

Interesującym rynkiem jest Afryka Północna. Innym rynkiem z ogromnym potencjałem są Chiny. Można mówić tutaj o szansie dla mebli płytowych, gdzie w Chinach jest problem z dostępnością surowca. W obecnych realiach transport do Chin jest tańszy niż do Niemiec. Do Europy trafiają tysiące kontenerów, które na ogół wracają puste. To jednak temat do przemyślenia na kolejne lata. Obecnie koncentrujemy się na rynkach europejskich. Widzimy tutaj cały czas ogromne możliwości rozwoju naszego biznesu.

Jak pan ocenia potencjał polskiego rynku?

Sprzedaż mebli w Polsce systematycznie wzrasta. Nie tak dawno był to poziom 24 euro na mieszkańca rocznie. Dziś z pewnością przekracza 40 euro. To daje nadzieję na rozwój rynku. Pamiętajmy, że do rozwiniętych krajów, takich jak Niemcy czy Francja, sporo nam brakuje. Bardzo dobrym sygnałem dla naszej branży jest zmiana oczekiwań klientów polskich w zakresie wzornictwa. Znacznie bliżej nam do gustów niemieckich czy hiszpańskich niż jeszcze przed kilkoma laty. Można zatem nieco zawężać ofertę, skoro i tu, i tam podoba się to samo. To ułatwia i optymalizuje produkcję.

Branża meblarska nastawiona jest przede wszystkim na eksport. Co decyduje o silnej pozycji polskich producentów mebli na wymagających zachodnich rynkach?

Przebijamy zagraniczną konkurencję oferując najlepszy stosunek jakości produktów do oferowanej ceny. Ale dziś to nie wystarcza naszym odbiorcom. Coraz większe znaczenie ma też serwis, który dziś jest równie ważny jak sam produkt. Mam tu na myśli poziom obsługi klienta, na co wpływ ma terminowość dostaw czy umiejętność reagowania na potrzeby klientów. Jesteśmy nastawieni na dużych odbiorców – mam tu na myśli duże sieci handlowe, które zdominowały rynki na Zachodzie. One potrzebują dużych partii towarów w krótkim czasie , a my jesteśmy w stanie temu wymaganiu sprostać.

Nie możecie też narzekać na presję ze strony surowców...

Rzeczywiście nie obawiam się tutaj większych ruchów cenowych, a jeśli już, to obstawiałbym spadki cen. Sytuacja na rynku naszego podstawowego surowca, jakim jest płyta drewnopochodna, bardzo nam sprzyja. Obecnie podaż płyty przewyższa popyt. Wpływ na to ma sytuacja na wschodzie Europy. Producenci tam działający z uwagi na spadek popytu przekierowali swoją produkcję na Zachód.

Czy dostrzega pan potencjał do utrzymania obecnych wysokich marż?

Poziom osiąganych marż, patrząc na całą branżę, możemy uznać za bardzo dobry. Uważam, że przy kontynuacji obecnego tempa wzrostu sprzedaży zachowanie dotychczasowego poziomu marży będzie dla nas wyzwaniem, mam nadzieję, że będziemy mogli mu sprostać.

Jaki macie plany inwestycyjne na ten rok?

Inwestycje są konieczne, jeśli chcemy utrzymać silną pozycję u dużych międzynarodowych dystrybutorów detalicznych, dzięki którym nasz biznes rozwija się poza Polską. Plan inwestycyjny Forte na lata 2015–2017 wynosi 80 mln zł i obejmuje głównie inwestycje w powiększenie dotychczasowych powierzchni produkcyjnych i magazynowych. Jednym z najistotniejszych projektów inwestycyjnych na rok 2015, dzięki któremu nastąpi zwiększenie możliwości wysyłkowych, jest budowa magazynu wysokiego składowania. Koszt inwestycji szacowany jest na ok. 34 mln zł. Park maszynowy we wszystkich zakładach produkcyjnych jest systematycznie unowocześniany i uzupełniany o nowe linie produkcyjne, które docelowo pozwolą zwiększyć moce wytwórcze w naszych zakładach o 30 proc. w ciągu najbliższych lat. Dzięki temu będziemy w stanie kontynuować wzrost sprzedaży w najbliższych latach. Nasz cel na ten okres to osiągnięcie ponad 250 mln euro rocznego obrotu.

Akcje Forte systematycznie w górę

Stojący na czele Forte Maciej Formanowicz jest twórcą sukcesu meblarskiej firmy. Kieruje nią od samych jej początków, czyli już ponad 20 lat. W ostatnich latach spółka systematycznie zwiększała przychody i zyski. Pod tym względem rok 2014 był rekordowy w historii firmy.

Wpływ na dynamiczny rozwój ma zagraniczna ekspansja na rynki zachodniej Europy. Zdaniem analityków dobra passa w wynikach spółki w 2015 r. zostanie podtrzymana. Ich prognozy wskazują, że Forte wciąż stać na dwucyfrowy wzrost zysku, choć będzie on mniej efektowny niż w poprzednich latach. Z prognoz zebranych przez Bloomberga wynika, że spółka może w tym roku zarobić na czysto ponad 88 mln zł, o 17 proc. więcej niż w 2014 r.

Dokonania spółki zostały docenione przez inwestorów. W ciągu ostatnich pięciu lat jej akcje zdrożały ponadpięciokrotnie, ustanawiając po drodze nowe historyczne maksima, ostatni raz w marcu tego roku, gdy kurs osiągnął 62,10 zł.

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę