Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 16.06.2018 09:56 Publikacja: 16.06.2018 09:56
Foto: Bloomberg
Ostatnio coraz więcej spółek z GPW decyduje się na skup akcji własnych. Niedawno prowadziły lub nadal prowadzą buy back takie firmy, jak: Boryszew, Celtic, Energoaparatura, Ergis, Libet, Monnari, Muza, Neuca, Pfleiderer czy Unibep. Kilka innych, jak EsotiQ czy Tower Investments ma takie plany i wkrótce dołączy do tej grupy. W Agorze, PTWP, Soho Development, Prochemie buy back niedawno się zakończył. Nowe programy przyjęły właśnie Herkules i Colian, rozważają je Larq i Mo-Bruk, a nawet tak duża firma jak LPP, a czasami sami inwestorzy domagają się buy backu – Altus TFI wnioskował, aby FO Dębica skupiła blisko 19 proc. kapitału.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bez odpowiednich regulacji, zniesienia barier administracyjnych, funduszy na nowe projekty, inwestycji w infrastrukturę i edukacji trudno oczekiwać boomu, a nawet rozpoczęcia budowy już zaplanowanych instalacji.
Coraz głośniej mówi się o bezpieczeństwie lekowym oraz próbie odbudowania zdolności produkcyjnych przez firmy z Unii Europejskiej. Nic dziwnego: niepokojąco wysoki odsetek substancji czynnych wykorzystywanych w Europie oraz leków gotowych pochodzi z Azji.
Dywersyfikacja źródeł jest kluczowa. Europa szuka rozwiązań, które pozwolą zbudować odporność systemów zabezpieczania zdrowia obywateli – mówi Maksymilian Świniarski, prezes Polfy Tarchomin.
Prognozowane ożywienie inwestycji i przyspieszenie wzrostu gospodarki to szansa na nowe etaty w firmach, choć także zwiększone ryzyko niedoboru kadr w części branż.
Podwyżka ceł nie jest jedynym ciosem, który może dotknąć gospodarkę chińską w nadchodzących latach. Ostra może być też rywalizacja technologiczna. Dużym wyzwaniem jest kwestia pobudzenia popytu wewnętrznego.
O ile ze strony notowań obligacji korporacyjnych opartych na zmiennym kuponie trudno oczekiwać większych niespodzianek, o tyle papiery skarbowe od lat głównie rozczarowują inwestorów. Przewidywania na kolejny rok również nie należą do łatwych.
W 2024 r. na największym rynku samochodowym w Europie zarejestrowano zaledwie 380 609 pojazdów elektrycznych, o 27,4 proc. mniej niż w roku poprzednim. Powolne przechodzenie na elektryki pogłębiło problemy flagowego przemysłu samochodowego.
„Kluczowych dni” na rynkach w ostatnim czasie nie brakuje, jak nie ISM, to PPI. Jak nie bezrobocie to CPI. I tak dalej… A właśnie, dziś oczy zwrócone będą na inflację konsumentów w USA. I wyniki giełdowych tuzów.
To o 21 proc. więcej niż w roku poprzednim, ponieważ eksporterzy pospieszyli, aby nadrobić słaby popyt wewnętrzny i wyprzedzić powrót Donalda Trumpa do Białego Domu.
Inwestorzy z warszawskiego parkietu zeszli na ziemię. Wczoraj wszystkie główne wskaźniki spadły. Graczom poza sytuacją na tzw. rynkach bazowych przeszkadzał drożejący dolar. Czy notowaniom pomogą dziś doniesienia z USA w sprawie ceł?
W piątek, po dniu przerwy, do gry wróciły giełdy amerykańskie. Krótko mówiąc powrót nie był udany. Główne indeksy pospadały po 1,5-1,6 proc. Nie pierwszy raz w ostatnich dniach…
Gwałtowny wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych ponad 5 proc. jest dowodem osłabienia wypłacalności finansów publicznych i zniszczenia siły nabywczej waluty.
Warszawska giełda zaczęła nowy rok obiecująco. Główne indeksy przebiły lokalne opory i oddaliły się od grudniowych dołków. Czy można już mówić o długoterminowym przesileniu?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas