Inwestorzy nad Wisłą, którzy szukają spółek dywidendowych w Europie, zazwyczaj patrzą na giełdy w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Jak pokazują dane, na hiszpańskiej giełdzie również można znaleźć spółki, które mają ugruntowaną pozycję na rynku, co pozwala im od lat dzielić się z akcjonariuszami zyskiem.
Repsol i inni czempioni
Liderem pod względem stopy dywidendy wśród hiszpańskich blue chips jest Repsol. Spółka o kapitalizacji blisko 12,4 mld euro działa w sektorze ropy i gazu. Marcowy spadek notowań ropy wywołał presję na wyniki spółki. W efekcie Repsol ogłosił plan ograniczenia kosztów operacyjnych w tym roku o 350 mln euro oraz nakładów inwestycyjnych o 1 mld euro. Ponadto spółka chce zoptymalizować kapitał obrotowy, co uwolni 800 mln euro gotówki. Stwierdzono, że dzięki działaniom podejmowanym przez firmę dług finansowy na koniec roku nie powinien wzrosnąć w porównaniu z końcem 2019 r.
Spółka wstrzymała skup akcji, który zaplanowany był na czerwiec br., jednak nie zrezygnowano z planów podzielenia się z akcjonariuszami zyskiem. Stopa dywidendy w przypadku Repsola wyniosła w tym roku około 11,5 proc.
Analitycy z Fitch Ratings stwierdzili niedawno, że Repsol posiada lepsze perspektywy w porównaniu z europejskimi konkurentami, takimi jak austriacki OMV czy węgierski MOL. Na korzyść Repsola przemawia duża skala działalności i zdywersyfikowany biznes.
Ponadto według analityków czynnikiem, który może w długim terminie pozytywnie wpłynąć na działalność spółki, jest transformacja ekologiczna, na którą stawia Repsol. Firma pod koniec ubiegłego roku poinformowała, że do 2050 r. chce być neutralna emisyjnie.