Kilkanaście dni temu minister zdrowia przedstawił pierwszą w Polsce Krajową Listę Leków Krytycznych, która obejmuje 301 substancji czynnych. Lista będzie aktualizowana. W planach jest też wypracowanie zachęt i zapewnienie wsparcia, które przełożyłyby się na podjęcie decyzji o rozpoczęciu lub utrzymaniu produkcji leków krytycznych w naszym kraju.
Wydarzenia związane z pandemią oraz agresją Rosji na Ukrainę pokazały, jak istotne jest bezpieczeństwo oraz uniezależnienie Europy od leków z innych regionów. Szacuje się, że aktualnie nawet 80 proc. substancji czynnych wykorzystywanych w Europie i 40 proc. leków gotowych pochodzi z Chin lub Indii.
Strategiczne podejście
W Polsce działa niemal 200 firm zajmujących się odkrywaniem i produkcją leków. W ciągu ostatnich pięciu lat ich liczba wzrosła o 8 proc. Mocniej urosły nakłady na biotechnologię, ale nadal stanowią kroplę w morzu potrzeb.
Bezpieczeństwa lekowego nie można rozpatrywać wyłącznie w ujęciu krótkoterminowym, polegającym na zapewnieniu ciągłości dostaw w obliczu potencjalnych sytuacji kryzysowych, takich jak epidemie czy wojny.