Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 09.03.2025 03:03 Publikacja: 29.12.2024 11:15
Foto: Adobestock
Zacznijmy od obligacji oszczędnościowych, które nie są jednak notowane. W ustawie budżetowej resort finansów założył sprzedaż na poziomie 73,9 mld zł i 37,2 mld zł nowego zadłużenia w tej kategorii, co miesięcznie daje odpowiednio 6,15 mld zł i 3,1 mld zł. W październiku (ostatnie pełne dane) sprzedaż wyniosła 5,9 mld zł, a zadłużenie wzrosło o 3 mld zł – wygląda to niemal jak popis predykcyjnych umiejętności resortu. Ale już w listopadzie sprzedaż spadła do 4,5 mld zł, a kupujący przenieśli uwagę na papiery roczne i dwuletnie. Znacznie spadło zainteresowanie papierami indeksowanymi inflacją i trzylatkami o stałym oprocentowaniu, co może być efektem decyzji o radykalnym podniesieniu opłat za przedterminowe umorzenia obligacji o dłuższym terminie zapadalności (od września br.). Albo inwestorzy potrzebują więcej czasu, żeby oswoić się z nowymi warunkami, albo przyparte do ściany Ministerstwo Finansów złagodzi wprowadzone zmiany lub znajdzie inny sposób, żeby podnieść atrakcyjność oferowanych papierów. Obligacje indeksowane inflacją pozostaną postrzegane jako mało atrakcyjne (skoro w 2026 r. inflacja ma być wyraźnie niższa niż w 2025 r.), motorem sprzedaży mogą być więc papiery o stałym oprocentowaniu (obecnie 5,95 proc.).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan Strzelecki, wiceszef działu gospodarki światowej rządowego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny.
Pozytywny scenariusz dla Ukrainy jest nadal bardziej prawdopodobny - mówi Kamil Sobolewski, główny ekonomista organizacji przedsiębiorców Pracodawcy RP.
Giełdowi inwestorzy rozgrywają zakończenie konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą jak dobrą wiadomość dla polskiej gospodarki. Wiele krajowych firm mogłoby wziąć udział w odbudowie Ukrainy. Tylko co to de facto oznacza, jaka może być skala projektów i czy pokój wystarczy, by ruszyły? Sprawdzamy.
Od pewnego czasu giełda nic nie dawała ani spółce, ani głównym akcjonariuszom. Z ulgą przyjęliśmy decyzję KNF o zgodzie na opuszczenie giełdy – mówi Wojciech Rybka, prezes i wiodący akcjonariusz spółki Drozapol-Profil.
Otwierając się na zagraniczne giełdy, inwestorzy przede wszystkim zyskują więcej możliwości zarabiania i dywersyfikacji inwestycji. Na które branże i spółki z rynków rozwiniętych warto postawić ?
Rok 2024 r. był dla naszego zespołu czasem rozwoju. Chcielibyśmy, aby 2025 r. pod tym względem nie był gorszy – mówi Mateusz Choromański, szef najlepszego zespołu maklerów instytucjonalnych z Santander BM.
Action zaprasza akcjonariuszy do sprzedaży do 1 mln akcji w proponowanej cenie 35 zł za papier - podała spółka w komunikacie. Rozpoczęcie przyjmowania ofert sprzedaży akcji ustalono na 10 marca, a zakończenie ich przyjmowania na 12 marca 2025 roku.
Ministerstwo Finansów (MF) sprzedało na przetargu 50-tygodniowe bony skarbowe o wartości 1 900 mln zł, podał resort. Popyt wyniósł 5 337 mln zł.
Euro rośnie z powodu niemieckiego bodźca fiskalnego, ale nic tutaj nie jest europozytywne. Rosnące niemieckie rentowności podnoszą włoskie rentowności, co podniesie żądania dotyczące limitów rentowności EBC i wspólnej emisji długu Unii Europejskiej.
TDJ Equity I nie planuje ogłaszania ponownego wezwania na akcje Grenevii. Grupa w efekcie wezwania powiększy swój udział w kapitale Grenevii do 76,84 proc., a przy braku ponownego wezwania oznacza, że Grenevia zostanie na giełdzie. Prezes TDJ w komentarzu dla "Parkietu" stawia sprawę jasno.
Środowa sesja to prawdziwy pokaz siły europejskich akcji przy wciąż marnym zachowaniu się rynku amerykańskiego. Ale to jeszcze nie czas, żeby go skreślać.
TDJ Equity I zakończył wezwanie do zapisywania się na sprzedaż akcji Grenevia. Grupa zwiększa udział z 50,6 proc. do blisko 77 proc.
Kontrakty terminowe na niemieckie Bundy spadły a rentowność 10-letnich obligacji wzrosła o ponad 20 punktów bazowych do 2,7 proc. po tym, jak partie mające nadzieję na utworzenie kolejnego rządu Niemiec zgodziły się na złagodzenie hamulca zadłużania.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas