Banki przewidują spadek stóp NBP i tną oprocentowania lokat

Konsumpcja wciąż rozczarowuje, tymczasem zanosi się na to, że płace w 2025 r. nie będą rosły już tak szybko jak w roku minionym. Czy to przeszkodzi Polakom w oszczędzaniu, tym bardziej że nie sprzyjają temu oprocentowania depozytów?

Publikacja: 02.02.2025 10:18

Banki przewidują spadek stóp NBP i tną oprocentowania lokat

Foto: Krisztian Bocsi/Bloomberg

Banki przewidują mocny spadek stóp procentowych. BNP Paribas prognozuje, że na koniec tego roku podstawowa stopa NBP spadnie do 4 proc., czyli obniży się aż o 1,75 pkt proc. Z kolei PKO BP zakłada, że stopy spadną do 3,5–4 proc. do końca 2026 r. Te oczekiwania już teraz wpływają na oprocentowanie lokat bankowych. – Średnie oprocentowanie lokat założonych w listopadzie (najnowsze dostępne dane NBP) wyniosło zaledwie 3,96 proc. i w kolejnych miesiącach prawdopodobnie będzie dalej spadać – informuje Michał Ratajczak, starszy analityk Rankomat.pl.

Jak przypomina, ostatnie dwa lata przyzwyczaiły nas do tego, że dość łatwo można było znaleźć lokaty bankowe z oprocentowaniem wynoszącym 6 proc., a czasami nawet ponad 7 proc. Obecnie takie oferty wciąż są dostępne, lecz zwykle jako promocje skierowane wyłącznie do nowych klientów i na krótki okres. W kolejnych miesiącach będzie to jednak według niego coraz trudniejsze. – W drugiej połowie roku spodziewane są znaczące obniżki stóp procentowych, a kolejne w przyszłym roku. Wkrótce mogą stać się niedostępne oferty z oprocentowaniem wynoszącym 5 proc., a średnie oprocentowanie lokat jeszcze w tym roku może spaść w okolice 3 proc. – przewiduje Michał Ratajczak.

Polacy chcą oszczędzać

Z prowadzonego od 2006 r. badania „Sytuacja na rynku consumer finance”, przygotowywanego przez Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH i Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce wynika, że nastawienie gospodarstw domowych do oszczędzania w tym roku poprawiło się ósmy kwartał z rzędu. Obecnie już 48,5 proc. respondentów uważa, że z „bardzo dużym” lub „dość dużym” prawdopodobieństwem zdoła zaoszczędzić jakiekolwiek pieniądze (wobec 44,2 proc. poprzednio, 39,5 proc. przed rokiem i jedynie 11 proc. przed dziesięciu laty) i jest to najwyższy poziom w historii prowadzenia badania. Z drugiej strony respondentów twierdzących, że nie mają żadnych szans na zaoszczędzenie ubyło i jest ich obecnie 11,1 proc., wobec 14 proc. w poprzednim badaniu i 16,3 proc. przed rokiem. Odsetek wskazujących na „znikome” prawdopodobieństwo w tym zakresie zmalał i wyniósł 40,4 proc.

Czytaj więcej

Nowe produkty bankowe coraz częściej są kupowane za pośrednictwem kanałów cyfrowych

Duża część respondentów uważa również, że klimat do oszczędzania jest korzystny. Za taki uznało go 49,8 proc. gospodarstw domowych (wobec 45,9 proc. poprzednio i 36,5 proc. przed rokiem), w tym 9,3 proc. uważa, że mamy bardzo dobry czas, by oszczędzać (9,6 proc. poprzednio i 5,6 proc. przed rokiem). – Klimat do oszczędzania jest kształtowany przez kilka czynników, a tym dominującym obecnie z pewnością jest poziom inflacji, wysokość dochodów, wielkość stóp procentowych czy też znajomość możliwych opcji lokowania nadwyżek finansowych – stwierdzają autorzy raportu.

Konsumpcja rozczarowuje

W grudniu 2024 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 8821,25 zł brutto, co oznacza wzrost o 9,8 proc. w ujęciu rocznym. W porównaniu z listopadem 2024 r. wynagrodzenia wzrosły o 4 proc. Dynamika wzrostu była wspierana wypłatami nagród świątecznych, jubileuszowych, premii kwartalnych i rocznych oraz odpraw emerytalnych. – W kolejnych miesiącach możemy spodziewać się utrzymania wzrostu płac nominalnych poniżej 10 proc., głównie ze względu na brak tak dużych podwyżek płacy minimalnej jak w ubiegłym roku. To może przynieść ulgę przedsiębiorstwom, ale może również wpłynąć na osłabienie dynamiki konsumpcji prywatnej – zauważa Andrzej Gwiżdż, analityk platformy inwestycyjnej Portu.

Czytaj więcej

W 2024 roku depozyty bieżące Polaków wzrosły o ponad 100 mld zł

A konsumpcja wciąż rozczarowuje. Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła w grudniu 2024 r. o 1,9 proc. r./r., co było niższym wynikiem od oczekiwań rynkowych na poziomie 4,4 proc.. Jednocześnie jest to poprawa w porównaniu ze spadkiem o 2,3 proc. odnotowanym w grudniu 2023 r. W porównaniu z listopadem 2024 r., sprzedaż wzrosła o 9,9 proc., co wynika z sezonowego wzrostu aktywności zakupowej przed świętami.

– Dane są wyraźnie rozczarowujące, szczególnie w kontekście, że wzrost PKB w Polsce w dużej mierze opiera się na konsumpcji – stwierdza Andrzej Gwiżdż. Zauważa, że jednym z elementów wstrzymujących konsumpcję mogą być wysokie stopy procentowe, które ograniczają wydatki gospodarstw domowych. – Jeśli dane o sprzedaży detalicznej będą nadal słabsze w kolejnych miesiącach, istnieje możliwość, że Rada Polityki Pieniężnej zmieni retorykę odnośnie do swojej dotychczasowej jastrzębiej polityki monetarnej, co mogłoby mieć istotne konsekwencje dla rynku – twierdzi analityk.

Oszczędzanie
W 2024 roku depozyty bieżące Polaków wzrosły o ponad 100 mld zł
Oszczędzanie
Nowe produkty bankowe coraz częściej są kupowane za pośrednictwem kanałów cyfrowych
Oszczędzanie
Polscy seniorzy są coraz bardziej cyfrowi i bezgotówkowi
Oszczędzanie
Ten rok może nie być rokiem oszczędzania w bankach
Oszczędzanie
Niezłe wiadomości dla deponentów: inflacja stabilna, stopy NBP też
Oszczędzanie
Więcej transakcji kartami, więcej bankomatów