Rentowności obligacji miały w tym roku spadać, a ich ceny rosnąć. Jednak 2024 rok kończy się bolesnymi stratami. Jastrzębi zwrot Fedu osłabił perspektywy na przyszły rok, a problemy rynków wschodzących mogą przybrać na sile.
Największym rozczarowaniem jest Brazylia, której obligacje są wyprzedawane w obliczu kryzysu fiskalnego i osłabiającego się reala. Bank centralny tego kraju podniósł już stropy procentowe o 175 pkt baz., a rentowność brazylijskich papierów wzrosła o 380 pkt baz. W tym czasie real stracił ponad 20 proc. do dolara. Perspektywy na 2025 rok nie są optymistyczne. Gospodarka powinna spowolnić, a bank centralny będzie kontynuować zacieśnienie monetarne.
Słabo zachowywały się także obligacje innych krajów Ameryki. Rentowności papierów dłużnych Kolumbii i Meksyku poszły w górę o 150 pkt baz., podczas gdy dziesięcioletnich obligacji USA wzrosły o 65 pkt baz. W tym regionie jedynie argentyńskie papiery dolarowe zdrożały. Terapia szokowa prezydenta Milei przynosi pierwsze efekty w kraju, choć inwestorzy wciąż nie mogą być pewni przyszłości i oczekują dalszych reform.
W Europie pod presją były papiery dłużne tureckie i rumuńskie. Kryzys polityczny w Rumunii podważył zaufanie rynków, a tamtejsze obligacje dziesięcioletnie straciły prawie 130 pkt baz. w rentowności. Wciąż ryzyko związane z sytuacją fiskalną i tzw. podwójnym deficytem jest podwyższone. Analitycy ankietowani przez Bloomberga spodziewają się, że w przyszłym roku sytuacja powinna ulec nieznacznej poprawie. Rumuński rząd planuje znacząco podnieść podatki oraz obniżyć wydatki. Deficyt budżetowy w tym roku powinien wynieść około 8 proc. PKB. W związku z procedurą nadmiernego deficytu planowane jest jego istotne zmniejszenie w ciągu siedmiu lat.
Z kolei turecki bank centralny podniósł w tym roku stopy procentowe do 50 proc. w obliczu wciąż utrzymującej się wysokiej inflacji. Rentowność tamtejszych dziesięciolatek poszła w górę o 450 pkt baz., a turecka lira osłabiła się do dolara o ponad 16 proc. Kurs USD/TRY jest najwyżej w historii i utrzymuje się powyżej 35. Wskaźnik inflacji CPI oscylował wokół 60 proc. w mijającym roku. Ekonomiści ankietowani przez Bloomberga spodziewają się, że na koniec 2025 roku może zejść w pobliże 25 proc.