Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.01.2020 10:20 Publikacja: 13.01.2020 10:20
Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz
Sytuacja jest skomplikowana. W najprostszy sposób można opisać ją tak – od kilku miesięcy rentowności obligacji na całym świecie powoli odbijały z rekordowo niskich poziomów osiągniętych latem. Zaostrzenie konfliktu USA z Iranem na początku roku na chwilę (?) zmieniło sytuację na tzw. rynkach bazowych, a rentowności gwałtownie cofnęły się o kilkanaście punktów bazowych. W Polsce natomiast rentowności wzrosły po publikacji danych o inflacji – według wstępnego odczytu wyniosła ona 3,4 proc. w grudniu. Ekonomiści spodziewali się wzrostu inflacji nawet do takiego poziomu, ale nie w grudniu, lecz w I kwartale br., gdy na dynamikę wzrostu cen zaczną wpływać nowe – wyższe – ceny energii elektrycznej. Ponieważ wzrost inflacji przyszedł już w grudniu (to prawdopodobnie efekt drożejących usług), ekonomiści rewidują w górę oczekiwania dotyczące szczytu inflacji w 2020 r. – teraz ocenia się, że może to być nawet 4,5 proc. Dopiero później – w drugiej części roku – inflacja może zacząć spadać, ale zapewne już nie w okolice środka celu inflacyjnego RPP (2,5 proc.). Wszystko to powoduje, że inwestorzy przestają wierzyć w obniżki stóp procentowych i zaczynają się zastanawiać nad ich wzrostem w dłuższym terminie, czego wyrazem jest właśnie wzrost rentowności naszych dziesięciolatek.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W takich momentach jak obecny uwypukla się przewaga papierów korporacyjnych nad skarbowymi. A zasadniczą przewagą jest posiadanie strategii zarządzania długiem i doświadczenie dyrektorów finansowych wraz z rozbudowaną siecią relacji z kredytodawcami i inwestorami.
Sytuacja budżetowa nie jest ani tak zła, jak pisali dziennikarze po pierwszej od pandemii emisji bonów skarbowych, ani tak dobra jak uważają analitycy, zachęcający do zakupu papierów skarbowych po wzroście rentowności.
Obligacje skarbowe cieszą się rosnącym zainteresowaniem. Przełożyło się to na zakupy w ub.r. na rekordowym poziomie ponad 82,6 mld zł. Każdego miesiąca Polacy lokowali w walorach skarbowych 6,9 mld zł, czyli o 70 proc. więcej niż w 2023 r.
Środek tygodnia przynosi wyraźną zmianę nastrojów na rynkach obligacji skarbowych, zainicjowaną danymi zza oceanu. To moment na wpłatę do funduszu czy raczej samodzielną inwestycję? Pytamy ekspertów.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką?
Różnica w rentowności między krótkimi i najdłuższymi obligacjami tego samego emitenta to średnio 1,1 pkt proc. Za wydłużenie inwestycji inwestorzy mogą liczyć na rentowność wyższą średnio o niecałe 5 pkt baz. za każdy miesiąc.
Do 6,05 proc. zbliża się dziś dochodowość polskich obligacji dziesięcioletnich. Oznacza to przebicie szczytu z października zeszłego roku i poziomy najwyższe od października 2023 r. Wzrosty rentowności widać też na głównych rynkach. Inwestorzy czekają na dane z amerykańskiego rynku pracy.
Zarządzający TFI PZU spodziewają się, że krajowa gospodarka będzie rosła w tym roku w tempie 3,8 proc. zarówno dzięki konsumpcji prywatnej jak i odbiciu inwestycji. Na koniec roku inflacja powinna znaleźć się w przedziale celu NBP, ale warunki do wznowienia obniżek stóp powinny pojawić się już wcześniej. Są optymistycznie nastawieni do polskich akcji i obligacji.
Już we wtorek 28 stycznia od godz. 12.00, na stronach parkiet.com i rp.pl, specjalny program na żywo: Taki będzie 2025 r. Prognozy „Parkietu”. Z ekspertami poszukamy odpowiedzi na najważniejsze polityczne, gospodarcze, rynkowe i finansowe pytania.
Ministerstwo Finansów sprzedało na przetargu obligacje skarbowe czterech serii o łącznej wartości 8 760,52 mln zł, podał resort. Popyt wyniósł łącznie 10 153,02 mln zł.
Zaangażowanie banków komercyjnych w dług Skarbu Państwa wzrosło o niemal 100 mld zł na koniec listopada 2024 r. wobec końca 2023 r. To największy przyrost w historii, bo rząd ma ogromne potrzeby, a kredytodawcy muszą gdzieś przekierować nadpłynność sektora.
We wtorek ruszają zapisy na obligacje firmy windykacyjnej Kruk. Spółka planuje pozyskać 70 mln zł, chociaż oferta może być zwiększona do 100 mln zł.
Ostrzegał przed tym JD Vance, zastępca Donalda Trumpa. A co o tym sądzą wielkie instytucje globalne aktywne na tym rynku?
W takich momentach jak obecny uwypukla się przewaga papierów korporacyjnych nad skarbowymi. A zasadniczą przewagą jest posiadanie strategii zarządzania długiem i doświadczenie dyrektorów finansowych wraz z rozbudowaną siecią relacji z kredytodawcami i inwestorami.
Sytuacja budżetowa nie jest ani tak zła, jak pisali dziennikarze po pierwszej od pandemii emisji bonów skarbowych, ani tak dobra jak uważają analitycy, zachęcający do zakupu papierów skarbowych po wzroście rentowności.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas