Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.01.2022 11:24 Publikacja: 17.01.2022 11:24
Foto: Adobestock
Ktoś jednak musi zapłacić rachunek za przecenę obligacji i oczywiście spada on na inwestorów. Najlepiej wychodzą na zmianach inwestorzy zagraniczni. Ich udział w finansowaniu Skarbu Państwa spadł z 40,3 proc. w 2014 r. do 14,7 proc. na koniec października 2021, a tak duży spadek oznacza, że zobowiązania skurczyły się także w ujęciu nominalnym (z 207 mld zł w 2015 r. zrobiło się 126 mld zł). W ostatnich latach dług skarbowy kupowały przede wszystkim banki – z 17 proc. w 2012 r. udział wzrósł do 52,2 proc. obecnie, przy czym prawie 10 proc. trzyma na książce NBP, który kupował dług w 2020 i 2021 r., czyli – z punktu widzenia inwestora – w najgorszym możliwym momencie (po najwyższych cenach). Skokowo wzrosła też rola banków komercyjnych i to już zasługa podatku bankowego – obligacje skarbowe zwolnione są z podatku od aktywów. O ile sporo i regularnie pisuje się o tym, o ile banki poprawią wyniki odsetkowe, to już niewiele o tym, ile straciły na przecenie obligacji skarbowych. A nominalnie ulokowały w nich 370 mld zł. Nawet 5 proc. straty na wycenie oznaczałoby 18,5 mld zł, a przecież obligacje dziesięcioletnie potaniały o 20 proc., a pięcioletnie o 16 proc. w 2021 r. Kupującymi w ostatnich latach byli też inwestorzy indywidualni i instytucje rządowe i samorządowe (łącznie 115 mld zł wobec 42 mld zł na koniec 2015 r.). Jednak inwestorzy indywidualni nie muszą liczyć strat na wycenie, zresztą mają ich niewiele, bo kupowali przede wszystkim obligacje oszczędnościowe indeksowane inflacją. Co ciekawe, na przestrzeni 2021 r. zaangażowanie inwestorów indywidualnych w papiery skarbowe przekroczyło zaangażowanie funduszy inwestycyjnych (44,9 mld zł w październiku). Podaż skarbówek ze strony funduszy może więc zacząć niebawem wysychać, co przybliżałoby korektę wzrostową na tym rynku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W ślad za możliwym obniżeniem stopy referencyjnej zaczną wracać emisje obligacji oparte na stałej stopie procentowej.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Obligacje zyskują w Polsce popularność zarówno w oczach emitentów, jak i potencjalnych inwestorów. Są nadzieje na dobry II kwartał.
Preferencje klientów TFI pozostają niezmienne, a zmienność z ostatnich tygodni jeszcze pewnie scementuje ich brak skłonności do podjęcia większego ryzyka.
Rynek wycenia spadek stawek WIBOR o 220 pkt baz. w ciągu najbliższych dwóch lat. Taka zmiana wpłynęłaby na spadek oprocentowania obligacji korporacyjnych opartych o WIBOR. A to nie musi być koniec złych wiadomości.
Ryzyko spowolnienia gospodarczego może w przyszłości przełożyć się na wzrost ryzyka kredytowego emitentów z jednej strony, z drugiej zaś na niższą skłonność inwestorów do zakupów obligacji korporacyjnych.
Mimo oczekiwanego spadku stóp o nawet 200 pkt baz. największym zainteresowaniem cieszyły się obligacje zmiennokuponowe.
W ślad za możliwym obniżeniem stopy referencyjnej zaczną wracać emisje obligacji oparte na stałej stopie procentowej.
Udział obligacji skarbowych kupowanych w ramach kont IKE i IKZE systematycznie rośnie. Już teraz można powiedzieć, że rekord sprzedaży jest wielce prawdopodobny.
Obligacje zyskują w Polsce popularność zarówno w oczach emitentów, jak i potencjalnych inwestorów. Są nadzieje na dobry II kwartał.
Zarząd Dom Development zakończył program emisji obligacji, przewidujący maksymalną dopuszczalną łączną wartość nominalną wyemitowanych i niewykupionych obligacji do 400 mln zł, i wyraził zgodę na ustanowienie nowego programu emisji obligacji o łącznej wartości nieprzekraczającej 400 mln zł, rozumianej jako wartość nominalna wszystkich wyemitowanych i niewykupionych obligacji, podała spółka.
Sprzedaż obligacji detalicznych utrzymuje się nadal na wysokim poziomie. Niebawem oferta może się pogorszyć.
Skala spadku kursów obligacji dewelopera na Catalyst robi wrażenie, pocieszeniem jest relatywnie mała wartość obrotów. Na pewno jest nerwowo, a do przełożonej publikacji sprawozdań jeszcze pół miesiąca.
Preferencje klientów TFI pozostają niezmienne, a zmienność z ostatnich tygodni jeszcze pewnie scementuje ich brak skłonności do podjęcia większego ryzyka.
Rynek wycenia spadek stawek WIBOR o 220 pkt baz. w ciągu najbliższych dwóch lat. Taka zmiana wpłynęłaby na spadek oprocentowania obligacji korporacyjnych opartych o WIBOR. A to nie musi być koniec złych wiadomości.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas