Wsparcie borykającej się z kolejnym wzrostem zachorowań europejskiej gospodarki oraz wydłużenie programu pandemicznego skupu aktywów do marca 2022 r. wzmogły apetyt inwestorów na dług skarbowy.
Najsilniejszy ruch na rentownościach miał jednak miejsce przed posiedzeniem władz monetarnych. Niemiecki bund osunął się w okolice -0,64 proc. Jednak największymi beneficjentami były rządy krajów południa Europy. Dochodowości 10-latek portugalskich i hiszpańskich po raz pierwszy w historii spadły poniżej zera. W strefie euro 10-letnie skarbówki z dodatnią rentownością emitują już tylko Włochy i Grecja.
Wartość obligacji z ratingiem inwestycyjnym na świecie, których rentowność jest ujemna, znów rośnie. Według danych Bloomberga na koniec ubiegłego tygodnia ustanowiła kolejny rekord i przekroczyła 18 bilionów dolarów. Inwestorzy są gotowi dopłacać kolejnym rządom za posiadanie ich papierów. W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy w historii australijskie 3-miesięczne bony były handlowane poniżej zera.
Rosnący popyt na bezpieczne aktywa utrzymuje się także ze względu na trudną sytuację epidemiologiczną w Europie, brak porozumienia w sprawie brexitu oraz amerykańskie problemy z programem fiskalnym. Negatywne rentowności rodzą jednak kolejne problemy dla inwestorów, którzy poszukują zysków. Coraz większy apetyt powoduje wzrost cen papierów oferujących wyższe dochodowości, zwłaszcza w tzw. twardych walutach.