Owe 13,494 mln uncji trojańskich to 419,71 ton kruszcu. Według danych Światowej Rady Złota (WGC) na koniec drugiego kwartału NBP posiadał 377,37 ton złota, co plasowało go na 12. miejscu na świecie pod względem wielkości rezerw kruszcu. Wówczas lekko wyprzedzała nas Portugalia (382,66 ton), jeśli więc Portugalczycy nie dokonywali dużych zakupów w trzecim kwartale, to awansowaliśmy na 11. miejsce. Ile nam brakuje, by znaleźć się w pierwszej dziesiątce? Na koniec drugiego kwartału 10. miejsce w rankingu krajów o największych zasobach kruszcu zajmowała Turcja, mająca 584,93 tony złota.
Polska dysponuje obecnie większymi zasobami złota, niż na koniec czerwca miały m.in.: Wielka Brytania (310,29 ton), Hiszpania (281,58 ton) czy Szwecja (125,72 tony). Jeszcze w 2017 r. w rękach NBP znajdowały się tylko 103 tony kruszcu, czyli nieco mniej, niż obecnie posiada Rumunia.
Na koniec drugiego kwartału najwięcej złota spośród banków posiadał amerykański Fed. Miał go 8133,46 ton. Kolejne miejsca zajmowały: Bundesbank (3351,43 tony), Bank Włoch (2451,84 tony) i Bank Francji (2436,97 ton). HK
Czytaj więcej
Ceny kruszcu biją ostatnio rekord za rekordem. Ich zwyżkom sprzyja luzowanie polityki pieniężnej, napięcia geopolityczne i kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych. Poziomy cenowe, które kiedyś wydawały się „czystą fantastyką”, nie są więc obecnie odległe. W sprzyjających okolicznościach „metal bogów” może dalej zyskiwać.