Popandemiczne ożywienie wywindowało notowania wielu spółek nowej ekonomii do absurdalnie wysokich poziomów. Rozpoczęty jesienią zeszłego roku cykl podwyżek stóp procentowych diametralnie zmienił sytuację.
Wyższy koszt pieniądza przekłada się na wzrost stopy wolnej od ryzyka, a to z kolei na spadek cen akcji – szczególnie spółek wzrostowych, czyli między innymi technologicznych. W ostatnich miesiącach notowania wielu z nich spadły do poziomu odpowiadającego minimum z wielu lat.
Drogo już było
– Mocna korekta nie powinna być wielkim zaskoczeniem, zwłaszcza w przypadku biznesów, które z racji wczesnej fazy wzrostu lub nastawienia na budowanie skali były i cały czas są niskorentowne lub nawet generują straty – podkreśla Konrad Księżopolski, dyrektor działu analiz Haitong Banku.
spadł w ciągu ostatnich 12 miesięcy amerykański indeks spółek technologicznych Nasdaq; w tym czasie rodzimy WIG-informatyka obniżył się o 11 proc., podczas gdy indeks szerokiego rynku WIG – o 21 proc.
Mocne urealnienie wycen obserwujemy również w sektorze gier, który w latach 2019–2020 wiódł prym wśród wzrostowych branż na warszawskiej giełdzie. Sytuacja zmieniła się wraz z premierą „Cyberpunka” CD Projektu, ale właściwie był to tylko impuls, który trafił na podatny grunt – w tym czasie zaczęły spadać również wyceny innych producentów gier na światowych giełdach.