Zgodnie z k.s.h., spółka powinna zwołać obrady w ciągu dwóch tygodni. Do czasu zamknięcia tego wydania „Parkietu" komunikat w tej sprawie się nie pojawił.
Amplico OFE (wraz z grupą inwestorów wspólnie posiadających ponad 20 proc.) chce powołania nowej osoby do rady nadzorczej Eko Holdingu w drodze głosowania grupami. Podczas piątkowego NWZA nowego członka nie powołano. Kandydat reprezentujący inwestorów finansowych się wycofał, a nowych nie przedstawiono.
O przejęcie kontroli nad Eko Holdingiem walczą dwa fundusze: Advent i Mid Europa. Ten pierwszy już ogłosił wezwanie po cenie podniesionej do 4,7 zł z 4,1 zł za walor. Z kolei Mid Europa proponowała największym udziałowcom (Krzysztof Gradecki wraz z żoną) odkupienie akcji po minimum 5,5 zł po pozytywnym wyniku due diligence. Gradecki wybrał jednak Advent. Podkreśla, że decyzji nie zmieni, ponieważ podpisał już z tym funduszem wiążącą umowę. – Oznacza to, że odpowiem na wezwanie ogłoszone przez Ecorse Investments (spółka zależna Adventu – red.) i nie mam prawa podejmować jakichkolwiek negocjacji z kimkolwiek innym – mówi.
Gradecki podkreśla, że Advent nie prowadzi działalności konkurencyjnej w stosunku do Eko Holdingu. Tymczasem Mid Europa ma w portfelu Żabkę i w przypadku ewentualnej transakcji można spodziewać się zgody UOKiK?z wyłączeniami.
– Decyzja głównych akcjonariuszy wydaje się nielogiczna, ponieważ mogliby sprzedać swój biznes drożej, a wybierają niższą cenę – mówi Tomasz Sokołowski, analityk DM BZ WBK. Przyznaje, że jeśli chodzi o konkurencyjny biznes, jest to argument. – Rzeczywiście, Mid Europa posiada rozległą sieć Żabek. Jednak są one konkurencją raczej dla innej sieci Eko Holdingu, Aligatora. Tu, w przypadku ewentualnej zgody UOKiK z wyłączeniami, „pokrywających" się placówek nie byłoby zbyt dużo – mówi.