Inwestycja w Teletorium odbija się czkawką TelForceOne

Sieć sprzedaży Teletorium, którą dystrybutor akcesoriów do komórek budował dzięki pieniądzom inwestorów, przyniesie w tym roku 3 mln zł straty. W reakcji na tę wiadomość i straty w I kwartale akcjonariusze panicznie pozbywali się wczoraj walorów

Aktualizacja: 27.02.2017 14:53 Publikacja: 15.05.2008 08:20

Kurs TelForceOne spadał wczoraj nawet o 49,15 proc. Nic dziwnego - przed sesją dystrybutor akcesoriów do telefonów komórkowych podał trzy negatywne komunikaty, które rozczarowały inwestorów. Wszystkie dotyczą flagowej inwestycji spółki, sieci sprzedaży detalicznej Teletorium, liczącej około 120 punktów. Na jej rozbudowę firma wydała łącznie w zeszłym roku około 25 mln zł. Wysokie koszty stałe zależnego Teletorium zaważyły na korekcie prognozy skonsolidowanego wyniku netto na 2007 rok z 9,1 mln zł do 6,8 mln zł, stracie netto grupy w I kwartale tego roku w wysokości 0,49 mln zł oraz prognozowanej stracie na 2008 rok, która sięgnie 0,6 mln zł.

Zarząd się pomylił

Kierownictwo TelForceOne tłumaczy, że problemy z Teletorium polegają na tym, że "koszty związane z utrzymaniem punktów sprzedaży nie są równoważone przez marże ze sprzedaży akcesoriów i telefonów". Zarząd przyznaje także, że nietrafnie rozpoznał możliwości konsumentów w niektórych miastach, w których znajdują się sklepy Teletorium.

- Musieliśmy zwiększyć nadzór nad słabszymi punktami, a to jest związane ze zwiększeniem nakładów marketingowych i osobowych - mówi Wiesław Żywicki, wiceprezes TelForceOne. Dodaje, że odbywało się to kosztem "lepszych" punktów sprzedaży.

Analitycy uważają, że zarząd powinien wcześniej uczulić inwestorów na możliwe tarapaty Teletorium. - Skutki finansowe inwestycji w sieć Teletorium są na razie negatywne. Spółka ta ma w tym roku przynieść ponad 3 mln zł straty. Wydaje mi się, że zarząd TelForceOne powinien wiedzieć już od wielu tygodni o kłopotach tej sieci. W takiej sytuacji powinien przekazać inwestorom sygnały ostrzegawcze - uważa Piotr Cieślak, analityk Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Według Żywickiego, zarząd dostrzegł powagę sytuacji pod koniec 2007 roku. - To był zimny prysznic. W I kwartale rozpoczęliśmy głębokie analizy - mówi wiceprezes.

Ruszyła naprawa

W ramach programu naprawczego, TelForceOne zlikwiduje do końca II kwartału 10 proc. nierentownych punktów Teletorium. - Blisko 10 punktów zostało już zlikwidowanych - mówi Żywicki. Efektem ma być zmniejszenie dotychczasowego poziomu straty o 20 proc. Jedna trzecia wszystkich punktów Teletorium ma zostać przekazana we franszyzę.

Program zakłada także zwiększenie marż w Teletorium, m.in. poprzez zmniejszenie udziału sprzedaży towarów na rzecz usług. TelForceOne podpisał już umowę z Germanosem, dzięki której rozpocznie sprzedaż abonamentów Playa. Spółka negocjuje kolejne umowy post-paidowe z operatorami komórkowymi.

TelForceOne zapewnia, że program naprawczy, pozwoli Teletorium wyjść na plus w IV kwartale. W przyszłym roku grupa ma już zarobić na czysto kilka milionów złotych.

Wiesława Żywickiego

W 2009 roku na pewno będzie zysk

Czy panują Państwo nad trudną sytuacją w spółce i czy mają Państwo pomysł na jej naprawę? Absolutnie tak. Znamy przyczyny tej sytuacji - to przede wszystkim deprecjacja marż na krajowym rynku akcesoriów mobilnych, wysokie koszty stałe spółki zależnej Teletorium oraz przerost kosztów w spółce TelForceOne. Uruchomiliśmy już program naprawczy, który polega m.in. na likwidacji nierentownych punktów sprzedaży i poszerzeniu oferty o wysokomarżowe produkty.

Jakie będą efekty programu naprawczego?

Sieć sprzedaży Teletorium powinna wyjść na plus w czwartym kwartale, a spółka TelForceOne w trzecim.

Czy dzięki tym działaniom odnotujecie zysk w 2009 roku?

Nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej.

Jaką kwotę wydaliście w zeszłym roku na rozwój sieci sprzedaży Teletorium?

Około 25 mln zł. Z tego blisko 20 mln zł to środki, które pozyskaliśmy z emisji akcji.

Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski