Bakalland wyemituje akcje

Spółka już dopina zakup polskiego producenta suchej i zdrowej żywności o rocznych przychodach przekraczających 80 mln zł - wynika z informacji "Parkietu". Zapłaci za niego swoimi akcjami. Kolejne przejęcie sfinansuje pieniędzmi z otwartej emisji walorów

Aktualizacja: 27.02.2017 14:31 Publikacja: 24.05.2008 09:50

Pod koniec 2006 r., podczas pierwszej oferty publicznej, zarząd Bakallandu obiecywał, że w 2010 r. grupa będzie notować około 300 mln zł rocznych obrotów. - Niewykluczone, że dzięki tegorocznej akwizycji ten cel uda się osiągnąć już w przyszłym roku obrachunkowym (trwa on w spółce od lipca do czerwca - przyp. red.)- deklaruje Marian Owerko, prezes Bakallandu (ma ponad 15 proc. głosów).

Szef giełdowej firmy wskazuje, że spółka, której przejęcie Bakalland ogłosi do końca czerwca, notuje ponad 80 mln zł rocznych przychodów. Zarząd nie informuje, co to za firma. Wskazuje jednak, że Bakalland zapłaci za nią własnymi akcjami.

W przyszłym roku obrotowym Bakalland zamierza zrealizować kolejne przejęcie. Ma ono być finansowane kredytem. - By refinansować transakcję, prawdopodobnie pod koniec 2009 r. zdecydujemy się na emisję akcji - mówi Marian Owerko. Oferta może mieć wartość kilkudziesięciu milionów złotych. - Chciałbym, aby pierwszeństwo objęcia walorów przypadło dotychczasowym akcjonariuszom - mówi prezes.

Dodaje, że emisji nie sprzyja na razie niski kurs akcji. W piątek za walory Bakallandu płacono 6,04 zł, czyli 19,5 proc. poniżej ceny emisyjnej (7,5 zł). - Jestem rozczarowany kursem akcji naszej spółki. Firmy spożywcze są na giełdzie bardzo niedoszacowane - mówi prezes Owerko. Przy piątkowym kursie wskaźnik cena/zysk warszawskiej firmy wynosi 12.

Ważny wzrost organiczny

Bakalland chce też rozwijać się organicznie. Do 2010 r. zamierza kontrolować wartościowo 35 proc. detalicznego rynku bakalii wartego ponad 630 mln zł. Obecnie swój udział w rynku spółka szacuje na 27,5 proc.

Firma wciąż porządkuje grupę kapitałową i rozszerza asortyment. Rozbudowuje zakłady produkcyjne w Janowie Podlaskim i Osinie, by umieścić w nich produkcję dotąd realizowaną w siedmiu fabrykach. Pierwsza inwestycja ma pochłonąć 4 mln zł, druga 14 mln zł. - W Osinie już kończymy inwestycje. Budowa zakładu w Janowie ruszy w ciągu dwóch, trzech tygodni i szacujemy, że zakończy się z końcem października - mówi prezes Owerko. Wskazuje, że jego powierzchnia produkcyjna zwiększy się z 3 do 8 tys. mkw. Inwestycje mają być finansowane ze środków własnych oraz kredytów. Zarząd liczy również, że w 40 proc. inwestycja zostanie dofinansowana pieniędzmi z Unii Europejskiej.

Mniejsza sprzedaż?

Prezes podtrzymuje prognozy finansowe na ten rok obrotowy. - Pomimo bardzo dobrych wyników za III kwartał nie korygowaliśmy szacunków w górę, ponieważ ostatni kwartał w naszej branży ze względu na sezonowość jest słabszy - informuje Owerko.

Szacunki na ten rok zakładają 201 mln zł skonsolidowanej sprzedaży, 17 mln zł EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) i 10,5 mln zł zysku netto. Narastająco po trzech kwartałach roku obrotowego grupa osiągnęła 154 mln zł sprzedaży, 18,28 mln zł EBITDA i 10,33 mln zł zysku netto. - Roczna sprzedaż może okazać się nieco niższa od zakładanej, ponieważ spółka zależna Polgrunt, po analizie umów handlowych, zrezygnowała z kilku nierentownych kontraktów - przyznaje prezes. Mówi, że odpowiadały one za 4-5 mln zł rocznej sprzedaży.

Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski