- Pifo to firma o bardzo wysokiej rentowności. Liczymy na spore efekty synergii – powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej Marian Owerko, prezes Bakallandu.
Pifo Eko-Strefa zajmuje się produkcją płatków śniadaniowych i batonów. Według wstępnych szacunków w 2010 r. zanotowała ok. 34,5 mln zł sprzedaży i 5,5 mln zł zysku netto. EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) wyniosła około 8,3 mln zł. – Wyniki Pifo będą konsolidowane już od dziś – mówi prezes. Wartość transakcji to 57 mln zł. Bakalland już zapłacił 80 proc., pozostałe 20 proc. ma zostać spłacone w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Przejęcie zostało sfinansowane ze środków własnych Bakallandu oraz kredytu.
Pifo produkuje przede wszystkim produkty pod markami własnymi. Ponad połowa produkcji trafia za granicę (w sumie do 31 krajów). - Ta spółka nie wymaga restrukturyzacji. Bakalland pomoże Pifo w sprzedaży w kanale tradycyjnym, bo tam mamy mocną pozycję. Z kolei Pifo pomoże nam w eksporcie. Będziemy mogli też wspólnie negocjować warunki zakupów – powiedział prezes Owerko.
Po godzinie 11.00 akcje Bakallandu drożały o 2,4 proc. do 6,4 zł.