[[email protected]][email protected][/mail]
Ważą się losy struktury właścicielskiej Mispolu. Jak wynika z naszych informacji, za kilka tygodni powinno dojść do podpisania umowy sprzedaży udziałów przez tzw. grupę białostocką litewskiemu funduszowi NDX Energiji.
Teraz ma on niespełna 15 proc. kapitału. W wyniku umowy dokupi akcje, stanowiące ok. 38 proc. udziałów. Zgodnie z ustawą o ofercie będzie musiał ogłosić wezwanie do 66 proc. – czyli na brakujące ok. 13 proc. walorów.
[srodtytul]Ile za papier w wezwaniu?[/srodtytul]
Cena w wezwaniu nie może być niższa od średniego kursu giełdowego z 6 miesięcy (teraz ok. 6,73 zł). Nie może być też niższa od najwyższej ceny, jaką za akcje wzywający zapłacił w okresie ostatnich 12 miesięcy. W pierwszym wezwaniu (do 33 proc. w listopadzie 2010 r.) NDX Energija oferowała 7,2 zł za akcję Mispolu. Z kolei w liście intencyjnym, podpisanym przez Litwinów i tzw. grupę białostocką na początku stycznia, pojawiła się cena 8,8 zł. Jeśli ostateczna umowa zostanie zawarta rzeczywiście po takiej cenie, będzie to minimum, jakie Litwini powinni zaoferować w wezwaniu. To o ok. 17 proc. powyżej aktualnego kursu giełdowego.