Udało się pozbierać i wykonać pionowe podejście od północnej ściany. 100-tysięcznik został zdobyty, jednakże nie widać co dalej, bo na horyzoncie wciąż unosi się kurz po ostatnich zawirowaniach na światowych rynkach. Problemem w dalszej wspinaczce jest także kondycja poszczególnych zawodników z Blue Chips Team.

Największe obawy dotyczą kapitana ekspedycji, czyli PKO BP. Papier ten nie potwierdził siły szerokiego rynku. Pierwszy raz w historii notowań PKO BP zdarzyło się tak, że wskaźnik WIG bije rekordy bez udziału największego banku. To może okazać się jedynie lokalną aberracją i wkrótce PKO BP zawita na dachu hossy. Jednakże na chwilę obecną kurs akcji banku ma około 5 proc. zaległości względem swoich dotychczasowych rekordów.

Na uwagę zasługuje to, co się dzieje na rynku walutowym. Eurodolar skłania się ku korekcie. EUR/PLN nie chce odpuścić dalszej podróży w kierunku oporu przy 4,38 zł. Wszystko to sprawia, że USD/PLN może mieć za sobą lokalne denko. Na chwilę obecną widać tygodniowy młotek z białym korpusem. Jego położenie też budzi pewne obawy. Mianowicie od grudnia 2023 r. dolar wyrysował rozszerzający się trójkąt. Jego dolne ograniczenie jest właśnie testowane. Na wynik będzie trzeba jeszcze zaczekać.

Jednakże trzeba się przygotować na taką ewentualność, że wsparcie zadziała, a młotek zachęci do realizacji zysków na złotym. To znów mogłoby okazać się okazją do rozegrania podwójnego szczytu na WIG.