"W naszych prognozach na 2025 r. zakładaliśmy, że polskie akcje mają przed sobą dobry rok. Hossa na GPW w Warszawie rozkręciła się jednak w tak szybkim tempie, że przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania. Pomimo fali spadków, która przetoczyła się przez światowe rynki akcji po ogłoszeniu nowych ceł przez Biały Dom na początku kwietnia, warszawski parkiet jest mocniejszy niż giełdy w USA czy Europie" - czytamy w zaktualizowanych prognozach TFI PZU. Według zarządzających, polskie akcje nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa i dzięki solidnym fundamentom mają szansę wyjść obronną ręką z globalnej zawieruchy.
Czytaj więcej
Średnie spółki przyciągają uwagę nie tyko krajowych inwestorów. W tym segmencie hossa w 2025 roku rozkręciła się na dobre za sprawą napływów kapitału z zagranicy na krajowy parkiet oraz wzrostu aktywności lokalnych graczy.
Jak podano, najnowsze dane o aktywności polskiej gospodarki wskazują na to, że w I kwartale 2025 r. dynamika PKB może być nieco niższa od tej z końca ubiegłego roku. W kolejnych kwartałach ożywienie gospodarki ma postępować ze względu na oczekiwane przyspieszenie popytu wewnętrznego. Wciąż relatywnie szybko rosnąć powinna konsumpcja, rozpędzać się będą inwestycje zasilane ze środków z bieżącego budżetu UE oraz z KPO. Największe ryzyka dla koniunktury w Polsce według TFI PZU to wprowadzenie ceł przez USA, skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania i tempo wydatkowania funduszy unijnych. Inflacja w Polsce od kwietnia powinna obniżać się, a w drugiej połowie roku powinna znajdować się w przedziale 3,0-3,5 proc. rok do roku. Bieżące dane wpłynęły na złagodzenie stanowiska RPP i bardzo prawdopodobne stało się wznowienie cyklu obniżek stóp procentowych jeszcze w II kwartale.
Nie tylko akcje, polskie obligacje skarbowe nabrały wiatru w żagle
Jak wskazują zarządzający, odkąd Rada Polityki Pieniężnej złagodziła swoją prognozę dla inflacji, a prezes NBP ogłosił się „gołębiem na czele gołębi”, polskie obligacje skarbowe nabrały wiatru w żagle. "W efekcie największy potencjał identyfikujemy w papierach o wyższej wrażliwości na zmiany stóp procentowych (średnio- i długoterminowych)" - czytamy. Według TFI PZU fundusze obligacji krótkoterminowych, czyli te o niskim ryzyku, w dalszym ciągu powinny wypracowywać wyniki powyżej inflacji i średniego oprocentowania lokat bankowych. Cykl koniunkturalny dalej sprzyja obligacjom korporacyjnym. "Wzrost ryzyka recesji wynikający z globalnej wojny handlowej sprawia jednak, że do rynku podchodzimy ostrożnie i selektywnie, szukając jak najwyższej premii. 2025 r." - podkreślają zarządzający.
Czytaj więcej
Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy zapowiadali tak dobre zachowanie polskiego rynku akcji w tym roku. Tymczasem II kwartał ledwie się rozpoczął, a stopy zwrotu głównych indeksów coraz bardziej zbliżają się do 30 proc.