– Nasze Szokujące Prognozy nie są oficjalnymi przewidywaniami, ale pewnym eksperymentem myślowym, który inspiruje do strategicznego myślenia. Zachęcają inwestorów do rozważania nieoczywistych scenariuszy, które choć dziś wydają się mało prawdopodobne, mogą pomóc przygotować się na niespodziewane. Warto pamiętać, że istotne ruchy rynkowe często wynikają z wydarzeń, które wcześniej wydawały się nierealne. Takie pobudzanie wyobraźni może wspierać lepsze decyzje inwestycyjne i otwierać nowe możliwości w zarządzaniu portfelem – twierdzi Marcin Ciechoński, odpowiedzialny za rozwój Saxo Banku w Polsce.
Saxo Bank zastrzega, że nie są to jego oficjalne prognozy rynkowe. Można je traktować jako przypomnienie dla inwestorów, by brali pod uwagę wszystkie możliwe scenariusze, nawet te najmniej prawdopodobne. Celem Szokujących Prognoz jest poszerzenie perspektyw uczestników rynku i przygotowanie ich na nieoczekiwane zdarzenia.
Co mówią więc Szokujące Prognozy Saxo Banku na 2025 rok?
Trump 2.0 „wysadza w powietrze” dolara
W 2025 roku nowa administracja Donalda Trumpa zmienia charakter relacji USA ze światem, nakładając ogromne cła na cały import, przy jednoczesnym cięciu deficytu ze wsparciem Departamentu Wydajności Państwa (Department of Government Efficiency, DOGE) zarządzanym przez Elona Muska. „Skutki związane z osłabieniem dolara amerykańskiego są katastrofalne dla handlu na całym świecie. Odcina to podaż dolara, potrzebną, żeby utrzymać funkcjonowanie globalnego systemu opartego na tej walucie. Jak na ironię, pojawia się w ślad za tym ryzyko silnego wzrostu kursu dolara. Zamiast tego wyłaniają się jednak mechanizmy bezpieczeństwa, związane z intensywnymi poszukiwaniami alternatyw przez globalnych graczy” - czytamy w prognozie.
Rynek kryptowalut rośnie czterokrotnie do ponad 10 bilionów USD, wartość dolara spada o 20 proc. w stosunku do najważniejszych walut oraz o 30 proc. względem złota. Gospodarka Stanów Zjednoczonych w dalszym ciągu znajduje się w reflacji, lecz płace nadążają za wzrostem cen towarów, dzięki przeniesieniu zasobów produkcyjnych do USA, co przynosi także przewagę amerykańskim eksporterom.