Ukraińskie spółki rozpoczęły tydzień od mocnych wzrostów, kontynuując trwające od czwartku zwyżki. To właśnie wtedy na rynek trafiła informacja, że prezydent USA Donald Trump ma plan na zakończenie, trwającej już niemal trzy lata, wojny. Według Bloomberga plan może zostać przedstawiony przez specjalnego przedstawiciela Trumpa ds. Ukrainy i Rosji Keitha Kellogga podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w Niemczech w dniach 14–16 lutego. Podobno pod uwagę brane są zamrożenie konfliktu, nadanie nieuregulowanego statusu okupowanym przez Rosjan terenom ukraińskim i gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Przedstawiciele obu krajów wyrażają gotowość podjęcia rozmów.
WIG-Ukraine w poniedziałek zyskiwał ponad 7 proc., a w zeszłym tygodniu wzrósł o ponad jedną piątą.
Czytaj więcej
Warszawska giełda w tym roku nie przestaje zaskakiwać swoją siłą. WIG po raz pierwszy w historii osiągnął 90 tys. pkt.
W poniedziałek liderem wzrostów na warszawskiej giełdzie był Coal Energy, którego notowania zyskiwały ponad 20 proc. Świetnie radziły sobie również Milkiland (+16 proc.), KSG Agro (+13 proc.), Agroton (+12 proc.), IMC Company (+8 proc.) oraz Astarta (+8 proc.).
Największą ukraińską spółka notowaną na warszawskiej giełdzie jest Kernel, formalnie zarejestrowany w Luksemburgu. Nie wchodzi w skład indeksu WIG-Ukraine. Akcje Kernela w stosunkowo niewielkim stopniu reagują na możliwy koniec wojny. W zeszłym tygodniu zyskały kilka procent, a w poniedziałek kurs rósł o 1,5 proc. O Kernelu w ostatnich dwóch latach jest na giełdzie głośno. Wiodący akcjonariusz, Namsen, dąży do delistingu spółki. Zdaniem części akcjonariuszy mniejszościowych, wspieranych przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, spółka i jej wiodący akcjonariusz naruszają przepisy i ład korporacyjny. Dużo kontrowersji wzbudziła emisja akcji, której największym beneficjentem był wiodący akcjonariusz. Drobni udziałowcy dochodzą swoich spraw przed sądem w Luksemburgu. Dopóki nie zapadną tam rozstrzygnięcia, proces delistingu przez KNF jest wstrzymany.