Nacisk na inwestycje
Najwięcej uwagi skupiają oczywiście inwestycje i są ku temu dobre powody. Od dłuższego czasu jesteśmy w tej kwestii optymistami (zakładamy wyższy niż oczekiwany wzrost inwestycji) i optymizm ten dotyczy nie tylko 2025 r., ale również kolejnych lat. Mówiąc wprost – z uwagi na konieczność realizacji przedsięwzięć o charakterze transformacyjnym i cywilizacyjnym, nakłady inwestycyjne będą w kolejnych pięciu latach wyższe nawet o ponad 100 mld zł od poziomów „normalnych". Podane na wczorajszej konferencji prasowej kwoty dotyczące inwestycji kolejowych i w sieć przesyłową są nieco większe od naszych założeń, nie jest jednak pewne, czy „nasze" i „rządowe" kwoty dotyczą dokładnie tych samych typów inwestycji (przykładowo, czy zapowiadane inwestycje kolejowe obejmują też tabor). Patrząc na notowania spółek związanych z inwestycjami kolejowymi (wykonawców i dostawców taboru), oczekiwania rynku były niższe. Z kolei inwestycje portowe prowadzące do trzykrotnego zwiększenia przeładunków w portach morskich wydają się znaczące, ale nie były ujęte w naszej inwestycyjnej kwerendzie.
Premier ogłasza program 650 mld+
– 2025 będzie rokiem pozytywnego przełomu w polskiej gospodarce po trudnych doświadczeniach ostatnich lat – ogłosił w poniedziałek w gmachu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie premier Donald Tusk. Drogą do przełomu mają być inwestycje.
Korzyści z deregulacji są z założenia średnio- i długoterminowe i bardzo trudne do skwantyfikowania – nie będziemy się tego zadania podejmować. Generalnie jednak należy o nich myśleć jako o kropli drążącej skałę, tj. działaniach podnoszących tempo wzrostu gospodarczego w niewielkiej skali, ale na wiele lat. Z kolei działania dotyczące rynku kapitałowego mają zdaniem MF uruchomić około 10 mld zł rocznie na inwestycje. O roli rynku kapitałowego i jego bolączkach pisaliśmy w zeszłym roku szerzej w naszym raporcie o konkurencyjności i uważamy ten temat za ważny, potrzebny i istotny dla budowania podstaw długoterminowego wzrostu gospodarczego. Działania w tym obszarze mają być uszczegółowione w tematycznej strategii rozwoju rynku kapitałowego.
Uproszczenia dla firm
Swoistą forpocztą deregulacji mogą okazać się zmiany w przepisach podatkowych, które zapowiedział wczoraj szef resortu finansów. Ich realizacja leży bowiem całkowicie w gestii rządu, który może je swobodnie zrealizować w dogodnym dla siebie terminie. Mowa o następujących uproszczeniach dla przedsiębiorców:
-
Ograniczenie obowiązku raportowania o schematach podatkowych (MDR) o 70 proc. O ile szczegółowe przepisy dotyczące MDR
nie zostały jeszcze opublikowane przez MF (nie wiadomo więc konkretnie jakie informacje zostaną wyłączone z raportowania), warto jednak odnotować, że obecnie krajowe podejście do MDR jest dużo bardziej restrykcyjne niż wynikałoby to z aktu źródłowego, tj. dyrektywy UE DAC6. Wystarczy wspomnieć, że według dyrektywy obowiązek raportowania ocenia się na podstawie 15 cech (w Polsce 23), raportowaniu podlegają wyłącznie schematy transgraniczne (w Polsce również krajowe), a obowiązkowi raportowemu nie podlega podatek VAT (w Polsce również VAT i akcyza).
-
Ulgi w obowiązku raportowania strategii podatkowych – do tej pory sporządzenie raportu o strategii podatkowej było obowiązkowe dla
podatkowych grup kapitałowych i tych podatników CIT, którzy przekroczyli 50 mln EUR obrotów. Raport musiał zawierać informacje m.in. o realizacji obowiązków podatkowych, wnioskach o interpretację podatkową czy wybranych transakcjach.