Niektóre wojny handlowe to wojny narkotykowe?

Motywacja prezydenta Donalda Trumpa do pogrożenia karnymi cłami Kanadzie i Meksykowi oraz nałożenia ich na Chiny nie musiała być wyłącznie gospodarcza. Ważną kwestią jest bowiem powstrzymanie napływu fentanylu do Stanów Zjednoczonych.

Publikacja: 09.02.2025 09:40

Wojsko i policja w Meksyku od czasu do czasu zajmują laboratoria, w których kartele wytwarzają fenta

Wojsko i policja w Meksyku od czasu do czasu zajmują laboratoria, w których kartele wytwarzają fentanyl. Nie doprowadziło to jednak do zablokowania napływu tego niebezpiecznego narkotyku do USA

Foto: Shutterstock

Gdy prezydent USA Donald Trump ogłaszał światu szokującą decyzję o wprowadzeniu karnych, 25-procentowych ceł na towary z Kanady i Meksyku, uzasadniał to m.in. tym, że oba kraje niewiele robią, by powstrzymywać napływ fentanylu do USA. Zawiesił te cła na miesiąc, po tym jak przywódcy Kanady i Meksyku obiecali mu podjąć działania uszczelniające granice. Kanadyjski premier Justin Trudeau zapowiedział również, że utworzy stanowisko specjalnego pełnomocnika ds. walki z fentanylem, uzna kartele narkotykowe za organizacje terrorystyczne i powoła specjalną amerykańsko-kanadyjską grupę roboczą ds. walki z przestępczością zorganizowaną, fentanylem i praniem brudnych pieniędzy. Ponadto dużo dokładniej mają być sprawdzane przesyłki pocztowe przychodzące z Kanady do USA.

42 %

– tabletek fentanylu przechwytywanych przez amerykańskie służby narkotykowe zawierało śmiertelną jego dawkę

Kwestia fentanylu była też jednym z powodów tego, że USA nałożyły na Chiny dodatkowe cła wynoszące 10 proc. Jak widać, Trump przywiązuje do tej sprawy bardzo dużą wagę. I trudno się temu dziwić. W 2023 r. doszło w USA bowiem do ponad 80 tys. zgonów z przedawkowania tego niebezpiecznego narkotyku opioidowego. (Dla porównania: w 2022 r. było w USA 44 tys. zgonów w wyniku wypadków komunikacyjnych). Fentanyl łatwo przedawkować, gdyż jest on 50 razy silniejszy od heroiny i zdarza się, że jego stężenie w jednej „chałupniczo wykonanej” tabletce jest wystarczająco duże, by zabić kilkoro ludzi. W 2024 r. na granicach USA skonfiskowano łącznie 9,57 tony tego narkotyku. Trafia on do USA głównie z terytorium Meksyku, gdzie jest wytwarzany przez kartele z komponentów sprowadzanych z Chin. Chińskie organizacje przestępcze działające na terytorium Kanady odgrywają też jednak dużą rolę w tej operacji narkotykowej. Kanadyjskie miasto Vancouver stało się miejscem, w którym układają się one z meksykańskimi kartelami oraz bliskowschodnimi organizacjami terrorystycznymi.

50 centów

– nawet tak mało kosztowała w 2023 r. tabletka fentanylu w stanie Waszyngton, położonym przy granicy kanadyjskiej.

Kanadyjska pralnia

W październiku 2024 r. Kanadyjska Królewska Policja Konna (RCMP) dokonała w Vancouver największego w historii Kanady nalotu na laboratorium narkotykowe. Skonfiskowano w nim 54 kg fentanylu (ilość wystarczającą do zabicia 95 mln ludzi!), 390 km metamfetaminy, 35 kg kokainy, 15 kg MDMA, 6 kg konopi indyjskich, 89 sztuk broni palnej, duże ilości amunicji, tłumiki, kamizelki kuloodporne i 500 tys. USD w gotówce. Nie ujawniono, jaka organizacja przestępcza prowadziła to laboratorium, ale wcześniej pojawiały się w kanadyjskich mediach doniesienia o współpracy lokalnych gangów z chińskimi triadami, meksykańskimi kartelami oraz terrorystami z Hezbollahu. Śledczym zdarzało się nagrywać spotkania pomiędzy przedstawicielami tych grup przestępczych.

50 ys.

– tyle dawek fentanylu da się zrobić z 1 kg proszku fentanylowego. Tak mała paczka jest stosunkowo łatwa do przemycenia

– Widziałem, jak te grupy przestępcze ewoluowały i coraz mocniej współpracowały jako jeden kolektyw – zeznawał przed Komisją ds. Badania Prania Brudnych Pieniędzy w Kolumbii Brytyjskiej Calvin Chrustie, były oficer RCMP. Opowiadał on m.in. o tym, jak triady prały brudne narkotykowe pieniądze w kanadyjskich kasynach i na rynku nieruchomości. Vancouver mocno zyskało na atrakcyjności dla grup przestępczych (a także dla chińskich inwestorów) po zimowych igrzyskach olimpijskich z 2010 r. To wówczas powstawał sojusz między triadami, meksykańskimi kartelami i Hezbollahem.

Czytaj więcej

Ryzyko wielkiej wojny handlowej nie zniknęło, ale nieco się oddaliło

„Chłopcy z Wielkiego Kręgu (największego chińskiego gangu w Kanadzie – red.) i gracze z chińskich służb wywiadowczych zaczęli od kasyn. Później przeszli do nieruchomości i finansów, czyli miękkiego podbrzusza dla ekonomicznej infiltracji Kanady. Pekin gra jednak w grę zaawansowanych technologii. A Vancouver stawało się hubem technologicznym dla karteli, agentów państwowych i cyberprzestępców” – napisał kanadyjski dziennikarz śledczy Sam Cooper w swojej książce „Wilful Blindness”.

Napływ brudnych pieniędzy do Kanady przyczynił się m.in. do spadku dostępności nieruchomości mieszkalnych. Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) kanadyjski rynek nieruchomości jest najdroższym spośród rynków dużych państw rozwiniętych. O ile w styczniu 2015 r. średnia cena domu sprzedawanego w Kanadzie wynosiła nieco ponad 400 tys. USD, to w listopadzie 2024 r. sięgała 694 tys. USD. To m.in. „zasługa” kapitału z Chin i Meksyku.

Globalna sieć karteli narkotykowych

Chiński ślad jest również mocno widoczny w działalności meksykańskich karteli narkotykowych. W 2007 r. w Mexico City aresztowany został chiński magnat farmaceutyczny Zhenli Ye Gon. W jego willi znaleziono ukryty pokój, w którym leżała sterta banknotów ważąca 2 tony. To były pieniądze, których nie zdołał wyprać, warte łącznie 207 mln USD. Był on głównym dostawcą komponentów do produkcji metamfetaminy dla kartelu Sinaloa. Kupował on od niego 50 ton komponentów rocznie. Zhenli był przy tym człowiekiem z dużymi koneksjami w Pekinie, o czym świadczyło choćby to, że skończył szkołę wyższą podległą ministerstwu sprawiedliwości ChRL. Obecnie podobni pośrednicy dostarczają kartelom komponenty do produkcji fentanylu.

Czytaj więcej

Trump uderza cłami w sąsiadów i Chiny

Za pierwszej kadencji Trumpa Chiny wielokrotnie obiecywały USA współpracę w ukróceniu handlu fentanylem. O ile rzeczywiście wprowadziły obostrzenia na eksport leków opioidowych, to komponenty do produkcji narkotyków nadal dosyć swobodnie są wysyłane w świat. Z zeszłorocznych ustaleń Komisji Izby Reprezentantów ds. Chin wynika, że produkcja tych półproduktów jest wręcz subsydiowana w ChRL. „Producenci dostają zwrot VAT za wyeksportowane komponenty do produkcji fentanylu, podczas gdy nie mogą legalnie sprzedawać ich w Chinach” – zatweetował generał Robert Spalding, były dyrektor w Narodowej Radzie Bezpieczeństwa.

Chińskie związki meksykańskich karteli nie ograniczają się tylko do kwestii sprowadzania półproduktów do wytwarzania narkotyków syntetycznych.

„Pewne ekstremalnie wiarygodne kanadyjskie źródła z wywiadu przedstawiły ocenę, która mnie oszołomiła: to, że wygląda na to, że państwo chińskie ma wpływ na meksykańskie kartele. – Oni muszą go mieć – powiedziało mi źródło z RCMP. Dlatego że chińscy podziemni bankierzy zajmują się niemal całością pieniędzy latynoamerykańskich karteli narkotykowych. To oparte na handlu pranie brudnych pieniędzy na skalę przemysłową. Chińczycy obracają pieniędzmi meksykańskich karteli na całym świecie, wymieniając je na dobra przemysłowe. Wysyłają te dobra wszędzie, gdzie kartele potrzebują funduszów. Dobra są sprzedawane, przychody trafiają do banków, politycy dostają łapówki, kupowana jest broń, a więcej narkotyków jest produkowanych i eksportowanych” – napisał Sam Cooper.

To, że Trump jednym ruchem długopisu wprowadził karne cła na tak różne kraje, jak Kanada, Meksyk i Chiny, nie jest więc przypadkiem. Amerykański prezydent oczekuje bowiem od tej trójki państw współpracy w powstrzymaniu napływu narkotyku, który niszczy tkankę społeczną w USA.

Czy będą amerykańskie uderzenia wojskowe w meksykańskie kartele?

Jedną z decyzji prezydenta Donalda Trumpa podjętych na początku jego drugiej kadencji, było podpisanie rozporządzenia klasyfikującego meksykańskie kartele narkotykowe jako organizacje terrorystyczne. Pete Hegseth, nowy sekretarz obrony, wypowiadał się wcześniej, że USA powinny rozważyć przeprowadzenie uderzeń militarnych w te organizacje przestępcze. Pierwszą swoją wizytę jako sekretarz obrony złożył on wśród żołnierzy uczestniczących w operacji zabezpieczenia granicy południowej. W tym tygodniu zaobserwowano natomiast przelot w meksykańskiej przestrzeni powietrznej amerykańskiego samolotu RC-135V/W Rivet Joint będącego platformą do zbierania danych z wywiadu elektronicznego. Przeleciał on nad Zatoką Kalifornijską, pomiędzy stanami Baja California Sur (będącym południową częścią Półwyspu Kalifornijskiego), Sinaloa i Sonora. Tereny te są znane z silnej aktywności karteli narkotykowych. Czyżby więc amerykańskie siły zbrojne szykowały się do precyzyjnych uderzeń w te grupy przestępcze?

Obecnie trudno sobie wyobrazić, by władze Meksyku zgodziły się na to, by siły zbrojne USA prowadziły operacje na terytorium ich kraju. Meksykańska prezydent Claudia Sheinbaum uspokajała obywateli, że taka inwazja jest mało prawdopodobna. A jeśli kartele same zaatakują USA? Dotychczas mocno unikały one prowokowania sąsiedniego supermocarstwa. Zdarzało się, że gdy lokalni bandyci atakowali amerykańskich turystów, to kartele oficjalnie za to przepraszały i w pokazowy sposób zabijały winnych tych przestępstw. Administracja Trumpa chce jednak psuć im interesy, wzmacniając ochronę granicy. Działania te doprowadziły już do tego, że liczba nielegalnych prób jej przekroczenia spadła aż o 94 proc. rok do roku. Zapewne trudniej jest też przemycać narkotyki. To może frustrować meksykańskich gangsterów. Wywiad amerykańskiej Straży Granicznej (Border Patrol) zdobył niedawno informacje, że kartele szykują się do wykorzystania dronów- kamikaze przeciwko funkcjonariuszom tej służby. Gdyby doszło do takich ataków, USA miałyby pretekst do odwetu. HK

Gospodarka światowa
Niemiecka produkcja przemysłowa najniższa od maja 2020
Gospodarka światowa
USA: Przybyło mniej etatów, ale bezrobocie spadło
Gospodarka światowa
Czeski Bank Narodowy wrócił do cięcia stóp procentowych
Gospodarka światowa
Będzie koniec wojny? Ukraińskie spółki szybują na giełdzie
Gospodarka światowa
Długa lista rekomendacji biznesu na czas polskiej prezydencji w UE
Gospodarka światowa
Ryzyko wielkiej wojny handlowej nie zniknęło, ale nieco się oddaliło