#WykresDnia: Amerykański deficyt rośnie, ale nieco wolniej

Dług USA sięgnie 50 bilionów dolarów do 2033. Według Bank of America USA będzie zadłużać się w tym czasie 5,2 mld dolarów każdego dnia.

Publikacja: 21.02.2024 09:31

#WykresDnia: Amerykański deficyt rośnie, ale nieco wolniej

Foto: Bloomberg

https://pbs.twimg.com/media/GGzo6lbaQAA_818?format=png&name=900x900

Stany Zjednoczone są na dobrej drodze do zwiększenia swojego długu publicznego o prawie 19 bilionów dolarów w ciągu następnej dekady, ponieważ rosnące koszty starzenia się społeczeństwa i wyższe wydatki z tytułu odsetek w dalszym ciągu negatywnie wpływają na perspektywy fiskalne kraju, podało Biuro Budżetowe Kongresu.

Jednak raport przyniósł odrobinę ulgi: niedawno przyjęte przepisy mające na celu ograniczenie wydatków federalnych oraz gospodarka USA, która rośnie szybciej niż oczekiwano sprawiają, że obraz finansów publicznych jest nieco mniej ponury. Roczne deficyty w nadchodzącej dekadzie są o 7 proc. mniejsze niż 20,3 biliona dolarów prognozowane przez urząd budżetowy w zeszłym roku. Rosnąca gospodarka i niedawne cięcia wydatków spowolniły deficyt.

Spadek ten odzwierciedla kilka sprzecznych sił. Porozumienie zawarte przez prezydenta Bidena i Republikanów w Kongresie w zeszłym roku, mające na celu ograniczenie wydatków uznaniowych na dwa lata, zmniejsza deficyty w ciągu dekady. Podobnie wzrasta liczba 5,2 miliona nowych pracowników, z których większość to imigranci.

Jednak te spadki deficytu są częściowo równoważone wzrostem szacowanych kosztów budżetowych wynikających z programu Bidena na rzecz czystej energii, starzeniem się społeczeństwa USA i wyższymi stopami procentowymi długu publicznego.

Tymczasem według Oliviera Blancharda, starszego specjalisty w Peterson Institute for International Economics, Stanom Zjednoczonym grozi wybuch kryzysu fiskalnego po gwałtownym wzroście deficytu w ostatnich latach. Blanchard, były główny ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który zazwyczaj ma bardziej luźną politykę fiskalną, powiedział, że jest zaniepokojony nastawieniem Waszyngtonu do deficytów rządu USA.

– Bardzo się martwię  Stanami Zjednoczonymi, ponieważ deficyty pierwotne są bardzo duże i nie podejmuje się absolutnie żadnych prób ich zmniejszenia w jakikolwiek sposób, w jakimkolwiek kształcie lub formie – powiedział we wtorek Komisji Spraw Gospodarczych Izby Lordów za pośrednictwem łącza wideo. Deficyty pierwotne nie obejmują kosztów długu publicznego. A koszt obsługi zadłużenia USA (w uproszczeniu same odsetki od długu) to już 1026 mld dolarów rocznie. W latach 2024–2034 Stany Zjednoczone wydadzą na koszty odsetek ponad 12 bilionów dolarów. Według urzędu budżetowego począwszy od przyszłego roku koszty odsetek netto będą większe jako udział w amerykańskiej gospodarce niż kiedykolwiek wcześniej, odkąd rząd federalny zaczął prowadzić rejestry w 1940 r. Wydatki na programy sieci zabezpieczeń, takie jak Ubezpieczenia Społeczne i Medicare, nadal rosną, mimo że ich fundusze powiernicze stoją przed perspektywą wyczerpania się w ciągu najbliższych 10 lat.

– Do zwiększania deficytów należą także dwie podstawowe tendencje: starzenie się społeczeństwa i wzrost kosztów federalnej opieki zdrowotnej w przeliczeniu na beneficjenta – stwierdził dyrektor biura budżetowego Phillip L. Swagel. – Te tendencje wywierają presję na wzrost obowiązkowych wydatków.

Blanchard jako ostatni ostrzega przed fatalną trajektorią długu USA po gwałtownym wzroście deficytu za prezydentury Joe Bidena i poprzednika Donalda Trumpa.

Ogromny deficyt, jaki miał miejsce w ubiegłym roku, budzi niepokój po podwyżce stóp procentowych i w okresie wzrostu gospodarczego. Według Biura Budżetowego Kongresu zadłużenie rządu USA w 2023 r. przekroczyło 26 bilionów dolarów, co stanowi 97 proc. PKB. Całkowity dług publiczny przekracza 120 proc. PKB.

Blanchard zasłynął z argumentacji, że fiskalny koszt długu jest niższy, dopóki stopy procentowe długu są niższe od wzrostu gospodarczego. Przemawiając we wtorek, stwierdził, że ma bardziej optymistyczne podejście do ryzyka spirali zadłużenia w innych krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, gdzie zadłużenie rządowe kształtuje się na poziomie ostatnio obserwowanym w latach 60. XX wieku i wynosił około 100 proc. PKB.

– Nie widzę nadchodzącego wielkiego kryzysu, ponownie z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych, gdzie w pewnym momencie to nastąpi, nie wiem, czy będzie to za pięć, czy za 10 lat – powiedział. – Jak wiemy, jeśli będą walczyć w USA, będzie to miało konsekwencje dla reszty świata.

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Materiał Promocyjny
NIS2 - skuteczne metody zarządzania ryzykiem oraz środki wdrożenia
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd