Czy sztuczna inteligencja będzie rządziła na rynkach akcji? To pytanie może się wydać bezprzedmiotowe, gdyż algorytmy komputerowe już od kilkunastu lat są z powodzeniem stosowane do tzw. handlu wysokich częstotliwości (HFT), czyli do ultraszybkich transakcji. Algorytmy te skutecznie wypierały z rynku tradycyjnych traderów. Czy jednak oparte na sztucznej inteligencji chatboty, takie jak ChatGPT, mogą w przyszłości zastąpić analityków i strategów finansowych? Wygląda na to, że pierwsze kroki ku takiemu „wielkiemu zastąpieniu” już są czynione. Owszem, to na razie nieśmiałe eksperymenty, przeprowadzane na narzędziu, które potrafi robić koszmarne błędy. Od takich eksperymentów zaczyna się jednak każda rewolucja technologiczna.
Dekodując Fed
Wygląda na to, że sztuczna inteligencja potrafi już interpretować komunikaty Fedu. Tak wynika przynajmniej z badań przeprowadzonych przez oddział Rezerwy Federalnej z Richmond. Analitycy tej instytucji pracowali z programem ChatGPT-4 i kazali mu określać, czy dany komunikat Fedu był: „jastrzębi”, „głównie jastrzębi”, „neutralny”, „głównie gołębi” czy „gołębi”. Temu chatbotowi udawało się je dosyć trafnie klasyfikować.
„Ta wypowiedź wskazuje, na oczekiwania Komitetu dotyczące tego, że program normalizacji bilansu zacznie się wkrótce, co jest wyraźnym sygnałem zacieśniania polityki pieniężnej, o ile sytuacja gospodarcza będzie się zmieniała, tak jak oczekiwano” – napisał ChatGPT-4. Ta wypowiedź mogłaby zostać wklejona do raportu analityków z jakiegoś banku czy domu maklerskiego i raczej nikt nie zorientowałby się, że jej autorem była sztuczna inteligencja.
Badacze z Uniwersytetu Florydy sprawdzili natomiast, czy ChatGPT-4 może określać, czy dane wiadomości są pozytywne, czy negatywne dla danej spółki i jak mogą one wpłynąć na kurs jej akcji. „Wykorzystaliśmy ChatGPT do określenia, czy dany nagłówek jest dobry, zły czy pozbawiony znaczenia dla ceny akcji danej firmy. Później obliczaliśmy wynik punktowy i udokumentowaliśmy istnienie pozytywnej korelacji między tymi ocenami nadanymi przez ChatGPT i dziennymi stopami zwrotu z akcji. Co więcej, ChatGPT radził sobie lepiej niż tradycyjne metody analizy nastrojów inwestorów” – napisali naukowcy z Uniwersytetu Florydy.
– To z pewnością będzie miało wpływ na zatrudnienie wśród analityków finansowych. Będą pojawiały się pytania, takie jak czy chcę płacić analitykowi, czy po prostu wprowadzę informacje tekstowe do modelu? – twierdzi Alejandro Lopez-Lira, profesor finansów z Uniwersytetu Florydy, współautor tego badania. W rozmowie z CNBC ujawnił on, że zwracały się już do niego fundusze hedgingowe mocno zainteresowane wynikami tego eksperymentu.