Europa stoi przed wieloma wyzwaniami. Potrzebujemy inwestycji w sektorze obronności, w transformacji energetycznej. Czy jako sektor bankowy i konkretnie jako ING jesteście gotowi finansować wszystkie te potrzeby?
Andrew Bester, Head of Wholesale Banking i członek Management Board Banking w Grupie ING: Tak. Przede wszystkim dobra wiadomość jest taka, że system bankowy w Europie jest silny. Jako ING jesteśmy bardzo dobrze skapitalizowanym bankiem, z dobrą płynnością. Obecnie musimy skupić się na finansowaniu obronności i kontynuować finansowanie transformacji energetycznej. Będziemy wspierać dalej w tych procesach gospodarki w Europie.
Architektura bezpieczeństwa w Europie się zmienia, Polska jest na wschodniej flance NATO. Czy ta kwestia jest poruszana przez inwestorów, czy wpływa na zaufanie do polskiego rynku?
Andrew Bester: Inwestorzy cenią sobie pewność, tymczasem żyjemy w świecie o nieco podwyższonym ryzyku i większej niepewności. Istnieje niepewność co do kwestii ceł, aspektów związanych z bezpieczeństwem w Europie, są również wyzwania związane z bezpieczeństwem energetycznym. To potencjalnie mogłoby podważać zaufanie. Jednocześnie jako bankierzy jesteśmy także po to, aby wspierać naszych klientów w zarządzaniu ryzykiem. Dlatego powtórzę: ING i cały system bankowy są w dobrej kondycji. Obserwujemy też generalnie odporność w biznesie na zagrożenia. Polska odnotowuje wysoki wzrost gospodarczy, około 3,5 proc. w tym roku, co odbieramy jako dobry prognostyk na przyszłość. Chcemy dalej pomagać naszym klientom w zakresie inwestowania w Polsce, jak i wspierać polskie firmy w ich ekspansji zagranicznej.
Michał H. Mrożek, wiceprezes ING Banku Śląskiego: Podczas spotkań widzę, że rozmowy nie skupiają się na wojnie za naszą granicą w kontekście zagrożenia Polski. Owszem, klienci dyskutują o wiele więcej niż kiedyś o geopolityce, ale jako wyzwaniu dla strategii wzrostu. Natomiast jeśli chodzi o Polskę, zwracają uwagę na jedne z najwyższych w Europie koszty energii elektrycznej, koszty pracy, czy na niejasne regulacje w części sektorów. To są główne obszary ich zainteresowania.
Jeśli chodzi o inwestorów zagranicznych, to widzimy bardziej ostrożne podejście ze strony podmiotów instytucjonalnych. Trochę wycofali się inwestorzy amerykańscy, w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń. Wciąż natomiast na polskie papiery skarbowe patrzy się generalnie z dużym zainteresowaniem.
Dodatkowo, dostrzegamy też, że wielu międzynarodowych inwestorów, realizujących w Polsce bezpośrednie inwestycje zagraniczne – szczególnie z Azji – widzi nasz kraj jako ważny „punkt pośredni” do Ukrainy, gdy rozpocznie się tam odbudowa. To jest szansa dla Polski, a my jako ING chcemy takie działania wspierać.