Stopa referencyjna NBP pozostanie na poziomie 6,75 proc. zarówno w grudniu, jak i przez cały przyszły rok – takie oczekiwania dominują wśród ekonomistów przed środowym posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. Spośród 22 zespołów analitycznych i indywidualnych analityków, biorących udział w comiesięcznej ankiecie „Parkietu”, tylko jeden spodziewa się zmiany stóp procentowych – i to tylko symbolicznej, o 0,1 pkt proc. Reszta oczekuje, że RPP pozostawi stopę referencyjną bez zmian, tak jak w październiku i listopadzie.
RPP chce uniknąć recesji
– Skoro Rada nie podwyższyła stóp w dwóch poprzednich miesiącach, to tym bardziej nie zrobi tego teraz, kiedy w danych krajowych i zagranicznych pojawiły się sygnały pozytywne z punktu widzenia perspektyw inflacji (CPI poniżej prognoz, hamujący popyt krajowy i płace), a na rynkach globalnych również rosną oczekiwania na gołębi zwrot w polityce banków centralnych – oceniają ekonomiści z Santander Bank Polska.
W listopadzie członkowie RPP zapoznali się z nową projekcją departamentu analiz i badań ekonomicznych NBP, z której wynika, że w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja nie wróci do celu NBP, czyli 2,5 proc. Szansa na to pojawi się dopiero pod koniec 2025 r., ale tak daleko moc RPP nie sięga. Większości członków tego gremium nie przekonało to do podwyżki stóp. Jak tłumaczył potem prezes NBP Adam Glapiński, taki ruch nie przyśpieszyłby istotnie powrotu inflacji do celu, ale zwiększałby ryzyko recesji nad Wisłą.
Czytaj więcej
Na świecie i w Polsce przybywa dowodów na to, że presja na wzrost cen słabnie. Stąd do powrotu inflacji do celów banków centralnych droga jeszcze daleka. Nad Wisłą może być zaś bardziej wyboista niż gdzie indziej.
Publikowane od tego czasu dane pokazały, że w gospodarce widać tendencje dezinflacyjne, a popyt konsumpcyjny i inwestycyjny już w III kwartale – zanim dotychczasowe podwyżki stóp zaczęły na dobre działać – praktycznie przestał rosnąć. Choć ekonomiści nadal oczekują, że z początkiem 2023 r. inflacja znów przyspieszy i może sięgnąć nawet 20 proc. rok do roku, większość członków RPP prawdopodobnie uzna, że to czysto statystyczny efekt wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej w lutym 2022 r., a fundamentalna presja na wzrost cen słabnie.