Spektakularny sukces ElevenLabs, a więc polskiego jednorożca, który – pomimo kryzysu w branży finansowania innowacji – zdołał skusić inwestorów i przebić wyceną pułap 1 mld dol., pokazuje, że dobre projekty nie będą miały kłopotu z pozyskaniem pieniędzy. Niezależnie od koniunktury. Wiele start-upów musi jednak przetrwać ten trudny okres i poczekać na rychłe ożywienie na rynku VC.
– W obliczu globalnego kryzysu fundusze VC ograniczyły aktywność, szczególnie te inwestujące w fazie wzrostu. Doprowadziło to m.in. do braku dużych rund i obniżenia wycen. W konsekwencji część spółek zmieniła strategię i zamiast na skali skupiła się na rentowności. Warto jednak zwrócić uwagę, że w Polsce wciąż finansuje się dużo spółek na wczesnym etapie – komentuje Aleksander Mokrzycki, wiceprezes PFR Ventures.
Sztuczna inteligencja będzie impulsem
Większy problem mają start-upy na kolejnych etapach – im niezbędne jest zdecydowanie mocniejsze wsparcie inwestorów. Analitycy spodziewają się, że o poprawę nastrojów w ciągu najbliższych sześciu miesięcy będzie jeszcze trudno. Ożywienie ma przyjść dopiero w II połowie br., a wszystko za sprawą rozstrzygnięć konkursów w ramach Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG). Flagowym konkursem programu jest „Ścieżka Smart” (ponad 50 proc. budżetu FENG). Pierwszy nabór został już ogłoszony, a zainteresowani będą mogli składać wnioski od 21 lutego do 12 kwietnia. Celem konkursu jest rozwój działań badawczych i innowacyjnych, wzmocnienie współpracy między biznesem a podmiotami naukowymi, skupiającej się m.in. na gospodarce niskoemisyjnej, zmianach klimatu, jak też gospodarce o obiegu zamkniętym.
Karol Lasota z Inovo.vc sądzi, że impulsem dla całego rynku VC może stać się wspomniany sukces ElevenLabs. – Spółka została jednorożcem w rekordowym tempie. Sukces ten stanowi niezwykłą inspirację dla całego ekosystemu startupowego. Jest zachętą dla zachodnich funduszy later-stage do poszukiwania obiecujących start-upów w Polsce. Już teraz obserwujemy na rynku wzrost liczby ambitnych założycieli z wielką wizją, którzy przyciągają uwagę znakomitych funduszy – komentuje Lasota.
Eksperci nie mają wątpliwości, że głównym magnesem będą projekty oparte na AI. Radosław Czyrko, partner zarządzający, Tar Heel Capital Pathfinder (THCP), przekonuje, iż w br. „sztuczna inteligencja” w branży będzie odmieniana przez wszystkie przypadki. – Z tą różnicą, że coraz częściej będzie się to przekładać na powstawanie nowych, ciekawych modeli biznesowych. Można się spodziewać nie tylko dalszego rozwoju podstawowych modeli generatywnej sztucznej inteligencji, ale również dynamicznego rozwoju modeli opensource – wyjaśnia. I dodaje, że dobrym miejscem do szukania nowych dochodowych biznesów będzie obszar usług dla całej branży AI.