Mimo zawirowań na rynku surowców, będących głównie efektem wojny handlowej Stanów Zjednoczonych z Chinami, w ubiegłym roku Impexmetal znalazł się wśród najbardziej rentownych europejskich producentów aluminiowych blach i taśm, a ambicją jest utrzymanie tego stanu w 2019 r. – napisał w liście do akcjonariuszy prezes Piotr Szeliga.
W utrzymaniu pozycji rynkowej pomóc ma wart 400 mln zł program inwestycyjny we flagowym zakładzie, walcowni aluminium w Koninie. Rozpisany na lata 2019–2022 program ma na celu zwiększenie mocy produkcyjnych z 100 tys. do 135 tys. ton rocznie. Ma to pozwolić na uzyskanie wyniku EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) wyższego o ponad 50 proc.
Z uwagi na wzrost kosztów budowy jesienią Impexmetal okroił program dla Konina, pierwotnie planowano podwojenie mocy w latach 2022–2023.
W 2018 r. aluminiowa część Impexmetalu zwiększyła sprzedaż w ujęciu ilościowym o 3 proc., do 98,7 tys. ton. Zwiększył się też udział wyrobów wysoko przetworzonych, a więc o lepszej marży – koncern nie podał jednak szczegółów.