Wbrew obawom rodzimy rynek start-upów trzyma się wyjątkowo mocno. Widoczne na świecie od miesięcy ostre hamowanie finansowania młodych, innowacyjnych spółek nie znalazło – przynajmniej na razie – podatnego gruntu nad Wisłą. Początek III kwartału pokazuje, że inwestorzy wciąż wierzą w biznesy wysokiego ryzyka w naszym kraju. Ostatnie tygodnie to wręcz wysyp ciekawych transakcji venture capital.
Inwestorzy stawiają na zagraniczną ekspansję
Z pewnością minione dni okazały się wyjątkowo dobre dla spółki Mateusza Kowalczyka i Jakuba Fryszczyna. Ich start-up Foodsi, który rozwija platformę umożliwiającą kupowanie nadwyżek jedzenia z restauracji, piekarni i sklepów, pozyskał 6 mln zł w rundzie seed (zalążkowej). Finansowanie zapewniły m.in. fundusze CofounderZone i Satus Starter oraz inwestorzy prywatni, w tym założyciele Pyszne.pl. Pozyskane środki pozwolą spółce zwiększyć nie tylko zasięg w Polsce, ale też przygotować się do ekspansji zagranicznej. Firma wejście na nowe rynki planuje w przyszłym roku.
– Obserwujemy rozwój Foodsi od dłuższego czasu. Przetrwali pandemię i pozyskali setki tysięcy użytkowników oraz tysiąc restauracji bez zewnętrznego finansowania, a następnie dobrze wykorzystali kapitał z rundy pre-seed. Postawili na bardzo agresywny rozwój produktu, który zaowocował szybkim zwiększeniem zasięgu i pozwolił na dotarcie do szerokiego grona partnerów i klientów – wylicza Tomasz Goliński, partner zarządzający CofounderZone. I zaznacza, że Foodsi ma potencjał, by stać się znaczącym graczem na rynku usług online dla gastronomii w Europie.
2 mln zł popłynęły z kolei do polskiego producenta elektrycznych rowerów cargo Urvis Bike. W II rundzie finansowania w start-up zainwestowało w sumie kilkunastu inwestorów (rok temu spółka pozyskała 1 mln zł z funduszu ASI Podlasie zarządzanego przez krakowski Bitspiration Booster). Wśród aniołów biznesu są m.in. współtwórca Naszej Klasy, współzałożyciel Trigona, a także były szef technologii Allegro, członkini rad nadzorczych takich giełdowych spółek, jak CCC i PKP Cargo, czy wreszcie twórcy cyfrowej drukarni CottonBee. Na razie olsztyńska spółka Bike Idea, która stoi za marką Urvis Bike, jest wciąż na wstępnym etapie rozwoju – w tym roku na rynek ma dostarczyć ok. 50 innowacyjnych jednośladów typu „long john” (w wersji z platformą lub skrzynią transportową). Jak wskazuje Paweł Raja, prezes firmy, cel na 2023 r. zakłada jednak skokowy wzrost sprzedaży oraz rozpoczęcie prac nad nowymi modelami dwóch kółek. – W Europie boom na rowery cargo już się zaczął. W Wielkiej Brytanii sprzedaż takich pojazdów w ciągu 12 miesięcy wzrosła o 37 proc. Podobne trendy widać w Holandii czy Niemczech, a my wierzymy, że Polska może być następna – mówi Raja.
Jego rowerami dostawy realizują już m.in. Stuart, Stava, Fyrtel.Market czy Hop.City.