Badania przeprowadzane w ostatnim czasie pokazują jedną prawidłowość: spółki deklarują, że chcą prowadzić biznes w sposób zrównoważony, ale kiedy pyta się je o konkretne działania, odpowiedzi wypadają znacznie słabiej.
Firmy patrzą lokalnie
Tę prawidłowość dobrze obrazuje najnowszy raport EY. Wynika z niego, że jedynie 60 proc. krajowych firm deklaruje działania mające na celu ograniczenie śladu węglowego, a niemal co piąta nie planuje podjęcia żadnych kroków w tym obszarze. Priorytetem dla polskich firm są natomiast lokalne wyzwania, co w wielu przypadkach wynika z obowiązków regulacyjnych. Najwięcej przedsiębiorstw, bo aż 91 proc., segreguje odpady. Na drugim miejscu wymieniają inwestowanie w energooszczędne rozwiązania. Na dalszych pozycjach znalazły się m.in. korzystanie z odnawialnych źródeł energii, redukcja śladu węglowego, minimalizacja strat przy produkcji, ograniczenie zużycia plastiku oraz działania z zakresu gospodarki obiegu zamkniętego.
– Działania ekologiczne podejmowane przez polskie firmy są w dalszym ciągu dość rozbieżne z najpilniejszymi wymogami światowymi – komentuje Jarosław Wajer, partner EY Polska. Dodaje, że wynika to z patrzenia przez krajowe firmy przez pryzmat bieżącej działalności biznesowej, a nie długofalowej, holistycznej strategii. Jego zdaniem zmiana w tym zakresie jest nieunikniona. Rosnąca świadomość dotycząca zrównoważonego rozwoju będzie musiała być w coraz większym stopniu przekuwana w praktykę, ponieważ na horyzoncie są nowe przepisy dotyczące raportowania finansowego (m.in. dyrektywa CSRD). Będą dotyczyły znacznie większej liczby firm niż do tej pory.
Coraz większą motywacją do poważnego traktowania ESG staje się też otoczenie rynkowe: klienci, dostawcy, banki i inwestorzy na rynkach kapitałowych.