Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 23.02.2025 15:42 Publikacja: 06.03.2024 06:00
Paulina Hennig-Kloska wywołała falę komentarzy po swojej wypowiedzi.
Foto: OLIVIER HOSLET.PAP/EPA
Wyznaczone przez Komisję Europejską cele klimatyczne na 2040 r. będą dla Polski nieosiągalne – zadeklarowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Ta deklaracja wzbudzała fale kontrowersji, ale eksperci podkreślają, że ta propozycja KE z lutego jest jedynie rozpoczęciem dyskusji, a nie wiążącą propozycją, a obecna legislacja już teraz prowadzi nas w celu zbliżonej redukcji emisji CO2.
W jakiej wysokości będzie konkretny cel redukcji emisji CO2 do 2040 r., tego ostatecznie nie wiemy. – Nie wiemy też, jaki będzie konkretny cel redukcji dla Polski, bowiem nawet redukcja emisji o 90 proc. nie oznacza jednocześnie celu dla każdego kraju – mówi Marcin Kowalczyk, ekspert ds. polityki klimatycznej w WWF Polska. Komisja nie precyzuje, czy będzie to dotyczyć celu dla każdego z krajów członkowskich, czy dla całej UE. – W drugim wypadku cel redukcji dla Polski może być niższy. Należy podkreślić, że w propozycji KE na obecnym etapie mowa jest tylko i wyłącznie o unijnym celu redukcji CO2, a nie zaś o podziale na kraje członkowskie – mówi Kowalczyk. Propozycje prawne mogą pojawić się dopiero w kolejnym roku, już po tym jak nowa KE po wyborach wypracuje stanowisko w tej sprawie. – Najprawdopodobniej cel ten będzie przyjmowany podczas polskiej prezydencji w UE.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Prąd z pierwszej elektrowni jądrowej, która ma powstać w Choczewie, ma kosztować 470-550 zł za MWh. Zmniejszenie kosztów inwestycyjnych pozwoli obniżyć tę cenę, ale przekroczenie budżetu oznaczać będzie wyższą cenę - wynika z opublikowanego wniosku notyfikacyjnego pomoc publiczną polskiego rządu. Z dokumentu wynika, że elektrownia powstanie rok później niż planowano. Bruksela wyraziła już swoje wątpliwości, które jednak nie przesądzają sprawy.
Enea dokona odpisów aktualizujących, które zmniejszą zysk netto grupy za 2024 rok łącznie o ok. 2,96 mld zł oraz EBITDA o ok. 255 mln zł. To efekt utraty wartości aktywów węglowych spółki, a więc elektrowni węglowych i kopalni Bogdanka.
Trwają prace dotyczące ewentualnego wydzielenia aktywów węglowych ze spółek energetycznych. U zewnętrznego doradcy zamówiono analizy w tej sprawie – przekazała w czwartek posłom sejmowej podkomisji dyrektor departamentu spółek paliwowo-energetycznych w MAP Monika Gawlik.
Komisja Europejska chce obniżyć ceny energii dla przemysłu. Ma on kupować prąd z OZE bezpośrednio od wytwórców po stałej cenie (kontrakt PPA). Bruksela chce, aby te umowy gwarantował Europejski Bank Inwestycyjny.
Wzrosty cen energii trapią MŚP, choć wynika to często z ich winy.
Zapowiedzi o nowym systemie wsparcia dla budowy nowych elektrowni gazowych z końca ubiegłego roku przełożyły się na istny wysp nowych projektów elektrowni gazowych. Najwięcej takich projektów przedstawiły Polska Grupa Energetyczna i Tauron. Ta ostatnia spółka uchyla nam rąbka tajemnicy. Jeśli te projekty powstaną, widmo braku mocy do produkcji energii w Polsce zostanie zminimalizowane.
To, że BlackRock oraz sześć wielkich banków z USA wycofało się z porozumienia na rzecz neutralności klimatycznej, jest symbolem tego, że idea ratowania klimatu „za wszelką cenę” zaczęła być postrzegana na Wall Street jako obciążenie wizerunkowe.
Co do zasady giełdowe grupy o największym negatywnym oddziaływaniu na klimat zmniejszają swój ślad węglowy. W 2023 r. nie wszystkim to się jednak udało, głównie ze względu na wzrost produkcji. W 2024 r. było podobnie.
Coraz więcej środków ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 trafia na potrzeby związane z transformacją energetyczną. To jednak raczej efekt działań KE aniżeli polskich rządów.
Polski rząd nadal nie przedstawił szczegółowego planu wydawania środków pochodzących ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2.
Zaledwie 3 proc. projektów z certyfikatami środowiskowymi to mieszkaniówka – wliczając PRS i akademiki. Ta nisza będzie jednak rosła – z kilku powodów.
Greenwashing na światowych rynkach kwitnie. Nowe regulacje pomogą walczyć z tym niekorzystnym zjawiskiem.
Tylko w 2023 r. do budżetu trafiło blisko 24,4 mld zł ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Od przyszłego roku co najmniej 40 proc. tych przychodów ma trafić do Funduszu Transformacji Energetyki. Potrzeby są ogromne, a energetyka płaci jeszcze wyższe kwoty.
Nowe rozporządzenie metanowe będzie dotyczyć JSW dopiero po 2030 r. Czy spółka już o tym myśli?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas